Od połowy roku powinny zacząć się prace nad kompleksowym uporządkowaniem spraw "majątku okołogórniczego" - zapowiedział we wtorek (16 maja) wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o wykorzystanie inwestycyjne terenów pogórniczych, przekazywanie pozostałych gruntów samorządom, uporządkowanie kwestii działalności czy mienia takich spółek, jak nadal istniejąca Kompania Węglowa, czy ew. reforma Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Podczas wizyty w kopalni Budryk w Ornontowicach (Śląskie) Tobiszowski rozmawiał z dziennikarzami m.in. o porządkowaniu spraw związanych z pozostałościami po Kompanii Węglowej czy Katowickim Holdingu Węglowym, których zdecydowana większość mienia trafiła do Polskiej Grupy Górniczej.
- W KHW nie ma tego dużo, ale jest np. Holtur (firma turystyczno-wypoczynkowa - PAP), inne drobiazgi. My to chcemy wszystko uporządkować - te spółki mieszkaniowe, turystyczne, remontowe. Zastanawiamy się też nad reformą SRK - zasygnalizował wiceminister.
Wśród problemów związanych z przekształceniami czy potencjalną likwidacją części takich firm, wskazał ciążący na Kompanii Węglowej statutowy obowiązek usuwania historycznych szkód górniczych, który firma nadal realizuje.
Z kolei w kontekście SRK Tobiszowski ocenił, że po przekazaniu do niej części kopalń i ich mienia, spółka ta stała się "trudno wydolna". "To jest duży majątek, a dwa - pozostają działki, które są w niezłych miejscach. Chcemy więc zastanowić się - segregujemy te działki: pod inwestycje, ale to także kawałki drogi, skweru, chodnika" - wymieniał.
W tym kontekście zasygnalizował wolę rozmów z gminami, starostwami, odnośnie przekazania im takich "właściwie niepotrzebnych" gruntów. "Dla innych działek chcemy przygotować biznesplany, aby można było na terenach poprzemysłowych uruchomić nową jakość" - wskazał.
- To jest wyzwanie, które przed nami staje - pobudzenie na terenach poprzemysłowych nowych inwestycji. Stąd też nasze wystąpienie o program dla Śląska, bo chcemy dostać finansowanie, aby właśnie otworzyć te tereny poprzemysłowe - zadeklarował.
Odnośnie spółek mieszkaniowych wiceminister energii zapowiedział ocenę, "czy rzeczywiście jesteśmy w stanie w tej strukturze nimi zarządzać".
Z kolei analizy w stosunku do szybów i innej infrastruktury dawnych kopalni miałyby dotyczyć np. możliwości wykorzystania ich w postaci instalacji szczytowo-pompowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Od czasu powstania KHW S.A. do chwili połączenia z PGG Holding pozorował tylko działania mające na celu regulacje prawne terenów około górniczych. Podobnie było z budynkami mieszkalnymi w których nie sprzedawano mieszkań, natomiast radośnie obciążano hipotekami kiedy górnikom brakowało na Barbórkę, 14-tą pensje czy na 'kredki' dla dzieci.
Spółki mieszkaniowe nie potrzebują Waszego zarządzania, dajcie im spokój nie karzcie zatrudniać pociotków przekażcie udziały pod ministerstwo infrastruktury a wszystko będzie ok. Czas skończyć z nielegalnym dofinansowywaniem górnictwa poprzez dojenie Spółek mieszkaniowych.
W końcu widać, że w górnictwie dobrze się dzieje, a to zasługa osób sprawujących władzę
Osobiście uważam, że ponowna eksploatacja terenów pogórniczych jest bardzo dobrym pomysłem. Przynajmniej te tereny nie będą zionąć pustką i zaczną na siebie zarabiać
ME miało w tym roku pełne ręce roboty, nie dziwie się, że jak wszystko już sobie poukładali to chcą jeszcze inne kwestie uporządkować.
Polskie górnictwo może znowu się stać potęgą. widać już efekty pozytywnych zmian