Największy światowy koncern wydobywczy BHP Billiton ogłosił, że nie będzie mógł wywiązać się z zakontraktowanych dostaw ze względu na szkody spowodowane przez cyklon tropikalny w zeszłym tygodniu w Australii.
Uszkodzone zostały linie kolejowe w stanie Queensland i niemożliwe jest przewiezienia z kopalń do portów na północno-wschodnim wybrzeżu od 15 do 20 mln t węgla koksowego z przeznaczeniem dla Azji.
BHP jest największym na świecie dostawcą tego rodzaju węgla. Ogłosiła oficjalnie stan "force majeure", czyli klauzulę "siły wyższej", która usprawiedliwia niespodziewanym kataklizmem brak realizacji umów. Specjalny stan ogłoszono dla wszystkich rodzajów węgli pochodzących z kopalń we władaniu join venture BHP oraz japońskich firm Mitsubishi i Mitsui.
- BHP Billiton nie ustaje w staraniach o przywrócenie transportu z kopalń do portów i dalej do odbiorców - podano w komunikacie.
Operator australijskich szlaków kolejowych Aurizon Holdings zmuszony został do zamknięcia swoich kluczowych linii towarowych między zakładami w głębi lądu a terminalami załadowczymi w portach aż do czasu naprawienia wszystkich uszkodzeń po huraganie. Kolejarze oszacowali już, że zajmie to nawet ponad miesiąc.
Z kopalń stanu Queensland pochodzi ponad połowa węgla koksowego sprzedawanego drogą morską na całym świecie. Problemy transportowe w tym regionie doprowadziły do szybkiego wzrostu cen węgla koksującego. Analitycy agencji Standard & Poor oceniają, że deficyt surowca wyniesie od 15 do 20 mln t w skali całego globu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Serdecznie pozdrawiam posiadaczy papieru JSW :D To co jutro +7%?