Katowickiemu Holdingowi Węglowemu grozi upadłość, jeśli nie zostanie podpisane porozumienie w sprawie połączenia z Polską Grupą Górniczą. Portal górniczy spytał ekonomistę Marka Zubera jak taki proces upadłościowy może wyglądać.
- W zasadzie możemy mówić tutaj o trzech możliwościach. Pierwsza jest stosunkowa nowa i określa się ją mianem sanacji. Kolejne opcje to upadłość układowa i likwidacyjna – wyjaśnia Marek Zuber i przypomina, że tą pierwszą możliwość zastosowano w przypadku firmy Alma.
Postępowanie sanacyjne jest jedynym z postępowań restrukturyzacyjnych, które obok uniknięcia upadłości dłużnika w drodze zawarcia układu z wierzycielami ma także doprowadzić do uzdrowienia sytuacji gospodarczej dłużnika przez przeprowadzenie działań sanacyjnych na podstawie planu restrukturyzacyjnego.
- Kolejny wariant to postępowanie układowe. Firma dalej funkcjonuje, a dłużnik w dalszym ciągu sprawuje zarząd swoim majątkiem. Decyzję w sprawie takiego postępowania podejmują wierzyciele. Na taki wariant musi się zgodzić sąd. Tu wierzyciele mogą np. odstąpić od swoich należności albo przesunąć ich spłatę w czasie – wyjaśnia.
- Ostatnim wariantem jest upadłość likwidacyjna. Jeśli wierzyciele nie wyrażają zgody na inne rozwiązania, to dochodzi właśnie do niej. Wówczas zarządzenie firmą przechodzi w ręce syndyka – stwierdza ekspert
Na pytanie o to co dzieje się z pensjami pracowników Marek Zuber odpowiada, że tu swoją rolę spełnia fundusz gwarancyjny. Dotyczy on pracowników, którzy mieli podpisaną umowę o pracę. Podkreśla jednak, że nie jest to 100 proc. wynagrodzenia i jest ono wypłacane tylko w określonym czasie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.