Piątek na Wall Street przebiegał pod znakiem spadków, ale w ostatnich minutach sesji indeksy poszły w górę i zakończyły dzień lekkimi wzrostami. Inwestorzy czekają na przyszłotygodniowe wystąpienie Trumpa przed Kongresem licząc, że przedstawi on szczegóły swoich planów gospodarczych.
Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,05 proc. do 20.821,76 pkt. Była to jedenasta z rzędu wzrostowa sesja indeksu, najdłuższa seria zwyżek od 1992 r.
S&P 500 zwyżkował o 0,15 proc. i wyniósł 2.367,34 pkt., ustanawiając nowy rekordowy poziom.
Nasdaq Composite poszedł w górę o 0,17 proc. do 5.845,31 pkt.
Ze spółek w USA, ponad 7 proc. traciły walory HP. Producent elektroniki obniżył prognozy zysku na 2017 r. o ok. 20 proc. do 60-70 centów na akcję.
Mocno traciły również akcje sieci sklepów JC Penney. Spółka ogłosiła plany zamknięcia 140 sklepów, 14 proc. całości posiadanych placówek.
Rynki wydają się być rozczarowane czwartkową wypowiedzią sekretarza skarbu USA, który poinformował, że mocno wyczekiwana przez rynek publikacja szczegółów planów podatkowych Białego Domu zostanie podana dopiero w okolicach sierpnia. Tymczasem, w połowie lutego Donald Trump zapowiedział, iż plany te zostaną ujawnione w ciągu dwóch-trzech tygodni. Tym samym odwleka się w czasie perspektywa przełożenia się stymulacji fiskalnej na sytuację w realnej gospodarce, co po listopadowych wyborach w USA sprzyjało notowaniom dolara i napędzało apetyt inwestorów na akcje przedsiębiorstw w oczekiwaniu na cięcie CIT, co mogłoby przełożyć się na wyższe zyski dla akcjonariuszy.
W centrum uwagi we wtorek w przyszłym tygodniu znajdzie się wystąpienie Donalda Trumpa przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu. Po czwartkowych wydarzeniach rynki są raczej sceptycznie nastawione do przemówienia i nie oczekują przełomu w komunikacji szczegółów planu fiskalnego przez Biały Dom.
Nie ustają również spekulacje o terminie kolejnej podwyżki stóp procentowych przez Fed. Opublikowany w tym tygodniu protokół z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, w którym oceniono, iż stopy procentowe zostaną podwyższone "całkiem niedługo", nie zmienił oczekiwań inwestorów względem ścieżki podwyżek w 2017 r. Wyceniane przez rynek terminowy prawdopodobieństwo wzrostu kosztu pieniądza w USA w 2017 r. wskazuje, iż inwestorzy nadal oczekują jedynie dwóch podwyżek, a nie trzech, jak wynika z grudniowej projekcji Fed.
W kontekście zbliżającego się marcowego posiedzenia Fed, istotne dla rynku będą w szczególności zaplanowane na przyszły piątek (3. marca) ostatnie publiczne wystąpienie Janet Yellen przed ciszą medialną Fed oraz raport z rynku pracy USA za luty, który zostanie opublikowany na 4 dni przed rozpoczynającym się 14 marca posiedzeniem. W styczniu amerykańska gospodarka wykreowała wyższą od oczekiwań liczbę miejsc pracy, lecz rynki rozczarował niższy od konsensusu wzrost płacy godzinowej, istotny komponent presji inflacyjnej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.