Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, w styczniu 2017 roku wzrósł o 1,3 pkt w stosunku do poprzedniego miesiąca i po raz pierwszy przyjął wartość wyższą niż przed rokiem - poinformowało BIEC. Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) podało, że w listopadzie 2016 roku WWK wyniósł 163,0 pkt, a miesiąc później 164,3 pkt. Eksperci BIEC zaznaczyli, że trudno na razie ocenić, czy ten jednorazowy skok jest zapowiedzią przyspieszonego wzrostu w 2017 r.
"Styczniowe badania koniunktury raczej nie wskazują na przełamanie dotychczasowego stagnacyjnego trendu w gospodarce, głównie ze względu na brak wyraźnego przyspieszenia w napływie nowych zamówień. Niewielkie pozytywne zmiany dotyczące ogólnej sytuacji, stanu finansów ankietowanych firm, zmian po stronie wielkości zgromadzonych zapasów wyrobów gotowych, czy planowanych zmian wielkości zatrudnienia oraz cen, mają charakter działań dostosowawczych do aktualnego stanu koniunktury gospodarczej" - czytamy w komunikacie BIEC.
Dodano, że spośród ośmiu składowych wskaźnika, w styczniu br. pięć uległo poprawie, a trzy pogorszeniu.
"Nieznacznie poprawiły się wskaźniki informujące o tempie napływu nowych zamówień do przedsiębiorstw przetwórstwa przemysłowego. Poprawa ta jednak nie była na tyle znacząca, aby można było prognozować odwrócenie dotychczasowej tendencji do kurczenia się zamówień. Na razie nastąpiło co najwyżej wyhamowanie tempa ich spadku, które dominowało od drugiego kwartału ubiegłego roku" - napisano w komunikacie.
Eksperci wskazali, że wśród przedstawicieli przedsiębiorstw, w szczególności małych i średnich, można zaobserwować kilkuprocentową przewagę tych, u których portfel zamówień nadal ulega zmniejszeniu. Największe przedsiębiorstwa, zatrudniające powyżej 250 pracowników, odnotowały niewielki wzrost zamówień, głownie kierowanych na rynek krajowy.
"Nieznacznie poprawiły się w stosunku do poprzedniego miesiąca oceny przedstawicieli przedsiębiorstw na temat stanu finansów w zarządzanych przez nich firmach. Ciągle jednak utrzymuje się około 5 proc. przewaga przedsiębiorstw odczuwających pogarszający się stan finansów, a obecne oceny są gorsze od tych formułowanych na wiosnę 2016 roku" - poinformowano w komunikacie. Eksperci jednocześnie zauważają, że nie bez znaczenia dla sytuacji finansowej firm był wzrost kosztów prowadzonej działalności gospodarczej - zwłaszcza wzrost kosztów pracy, wyższe ceny surowców - w szczególności ceny surowców importowanych.
BIEC wskazał, że drugi miesiąc z kolei poprawia się wydajność pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych zatrudniających powyżej 50 pracowników. Wzrost w ostatnich dwóch miesiącach ubiegłego roku spowodował, że zbliżyła się ona do poziomu z końca ubiegłego roku. Ewentualne utrwalenie tej tendencji zapewni wyższą konkurencyjność polskiej oferty handlowej, co może zaowocować zwiększonym napływem zamówień, a to z kolei przyczyni się do ożywienia gospodarczego.
Z informacji BIEC wynika, że zmniejszyło się zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów. "Ograniczone zainteresowanie kredytem bankowych obserwujemy od początku ubiegłego roku. Ani wzrost wynagrodzeń, ani poprawa na rynku pracy nie wpłynęły jak do tej pory na zdecydowany wzrost akcji kredytowej".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.