W tym roku PKN Orlen planuje nakłady inwestycyjne w swej grupie kapitałowej na rekordowym poziomie 5,5 mld zł, z czego 3,3 mld zł przeznaczy na rozwój. W 2016 r. spółka wydała na inwestycje w grupie 4,1 mld zł - poinformował w czwartek (26 stycznia) płocki koncern.
- Ta liczba 5,5 mld zł to oczywiście najwyższa w historii kwota wydatków inwestycyjnych. To pokazuje, że rozwijamy się, absolutnie dostarczamy gotówkę i chcemy przygotowywać nasz koncern, żeby dalej zwiększać wartość - podkreślił wiceprezes PKN Orlen ds. finansowych Sławomir Jędrzejczyk podczas konferencji prasowej na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Zaznaczył przy tym, że z planowanych na 2017 r. wydatków na inwestycje rozwojowe, w łącznej kwocie kwotę 3,3 mld zł, najwięcej środków zostanie przeznaczonych na "podstawowy biznes" płockiego koncernu, czyli segment downstream (rafineria, petrochemia, energetyka) - jak podała spółka, będzie to 2,1 mld zł.
PKN Orlen poinformował jednocześnie, iż w 2017 r. zamierza przeznaczyć na inwestycje w rozwój segment upstream - wydobywczy 0,8 mld zł, a na segment detaliczny 0,4 mld zł.
- Mamy zdywersyfikowane źródła finansowania w postaci euroobligacji, obligacji korporacyjnych i obligacji detalicznych. Niewielka część finansowania w tej chwili to są kredyty bankowe. To jest kwota poniżej 1 mld zł. Ale oczywiście mamy podpisane linie finansujące - podkreślił Jędrzejczyk. Dodał, iż przypadku papierów dłużnych płockiego koncernu średni termin zapadalności to 2021 r., czyli "bardzo bezpieczny".
Wśród najważniejszych tegorocznych przedsięwzięć grupy kapitałowej PKN Orlen prezes tej spółki Wojciech Jasiński wymienił m.in.: kontynuacje budowy instalacji metatezy w zakładzie głównym w Płocku oraz instalacji polietylenu w czeskich zakładach Chempark Zaluzi w Litvinowie, należących do Unipetrolu, w którym płocki koncern posiada od 2005 r. 62,99 proc. akcji.
- Traktujemy naszą inwestycję w Czechach jako inwestycję strategiczną. Chcielibyśmy być obecni, pozytywnie obecni na rynku czeskim i przyczyniać się do rozwoju ich gospodarki - podkreślił Jasiński.
- Nie zamierzamy w żadnym wypadku wychodzić z tej inwestycji. Przeciwnie, uważamy, że jest to inwestycja z perspektywami - ocenił szef PKN Orlen, odnosząc się do obecności tej spółki w Czechach i jej udziałach w Unipetrolu.
- Chcemy także by Unipetrol pracował, unowocześniał się, by był traktowany, najkrócej mówiąc, przez Czechów tak, jak my traktujemy swoje srebra rodowe. Chcemy pokazać, że jesteśmy tego typu inwestorem - zapewnił Jasiński.
Prezes PKN Orlen przyznał, że jednym z priorytetowych dla niego obszarów są dostawy ropy naftowej do tej spółki i ich dywersyfikacja.
- W sprawie dostaw surowca fundamenty zostały istotnie wzmocnione - podkreślił Jasiński, przypominając o podpisanej w maju 2016 r. pierwszej w historii płockiego koncernu umowie długoterminowej z Saudi Aramco na dostawy saudyjskiej ropy naftowej.
- To ważne osiągnięcie dla Orlenu, ale jak to podkreślał w rozmowie prezes Saudi Aramco, także dla naszych arabskich partnerów - dodał Jasiński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.