Pewien znakomity lekarz pobierał za pierwszą wizytę w prywatnym gabinecie 300 złotych. Za kolejne już tylko 100 złotych. Pewnego razu trafił do niego bogaty, ale znany ze skąpstwa biznesmen. Udając, że to już kolejna wizyta, od progu zawołał z jowialnym uśmiechem:
- Witam szanownego pana doktora! Jestem ponownie, jak pan kazał poprzednio.
- Bardzo się cieszę – odpowiedział lekarz, jakby nigdy nic. – Proszę się rozebrać…
Następnie lekarz zbadał pacjenta z całą skrupulatnością i kazał się ubrać.
- No i co? – zapytał pacjent, zadowolony z udanego fortelu.
- Wszystko w porządku. Proszę nadal stosować się do wszystkiego, co poleciłem poprzednio i brać zapisane lekarstwa…
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.