W kopalni Bolesław Śmiały (PGG) fedrują i szykują nowy front robót. Kierownictwo zakładu szanse rozwoju kopalni widzi przede wszystkim w oparciu o wzmocnienie własnej załogi, rezygnując w dużej mierze z usług firm okołogórniczych. W ostatnich czterech miesiącach w łaziskim zakładzie pracę znalazło 95 absolwentów szkół górniczych i 17 górników alokowanych z Makoszów.
Po jednej stronie płotu kopalnia, po drugiej elektrownia, a węgiel transportowany jest taśmą. Za łączeniem energetyki z górnictwem opowiada się coraz większe grono ekspertów. W Łaziskach elektrownia i kopalnia nie stanowią jednego podmiotu gospodarczego, ale od lat współpracują.
- Do elektrowni Łaziska, naszego strategicznego odbiorcy, do niedawna sprzedawaliśmy 80 proc. naszej produkcji, a pozostałe 20 proc. ekspediowaliśmy drogą kolejową do innych odbiorców. W 2016 r. te proporcje kształtowały się na poziomie 60 proc. do 40 proc. Elektrownia Łaziska zamawia u nas miały energetyczne w klasie 20-21, natomiast do elektrowni Dolna Odra trafiają sortymenty MI i MII w klasach 25-26 i 22-23. Część produkcji sprzedajemy również na eksport szczególnie w klasach 25 i 26 po bardzo dobrych cenach - wylicza Krystian Górny, dyrektor kopalni Bolesław Śmiały.
Obecnie niemal cała produkcja łaziskiego „Bolka” jest sprzedawana na bieżąco, bez magazynowania.
Ważne inwestycje
W ubiegłym roku kopalnia ukończyła dwie ważne inwestycje: rozbudowę stacji odwadniania produktów mułowych oraz modernizację węzła klasyfikacji wstępnej. Obie znacznie poprawiły wydajność zakładu przeróbczego oraz uzysk węgla w procesie wzbogacania węgla surowego. To kolejny etap długoletniej modernizacji zakładu przeróbczego na drodze przekształcania starego zakładu pochodzącego z lat 60 ub. wieku w nowoczesny, zautomatyzowany, spełniający coraz większe wymagania odbiorców.
- Mamy za sobą kilka trudnych miesięcy w pierwszym półroczu ub.r., spowodowanych głównie trudnymi warunkami górniczo-geologicznymi. Bieg jednej ze ścian trzeba było skrócić o 400 m, w innej piaskowiec w otoczeniu pokładu znacznie ograniczył wydobycie. Wynik produkcyjny uratowała oddana do ruchu w lipcu ub.r. ściana 552 w pokładzie 325. Od sierpnia uzyskała ona pełną zdolność produkcyjną. Od sierpnia do grudnia średniomiesięczne wydobycie utrzymaliśmy już na planowanym poziomie 6500 t/d. I choć rocznego wolumenu produkcji nie udało się osiągnąć, to dzięki dobrej sprzedaży i wyższej cenie wynik finansowy za 2016 r. powinien być zdecydowanie dodatni - szacuje Górny.
Rok 2017 nie powitał jednak Bolesława Śmiałego zbyt łaskawie. Obecnie ściana 552 przejeżdża przez to samo zaburzenie geologiczne, które w tamtym roku pokonywała sąsiednia ściana 551. Problemy - jak sądzą inżynierowie - mogą skończyć się w ciągu dwóch tygodni i zakład wróci do pełnej zdolności produkcyjnej zaplanowanej na poziomie 6200 t/dobę.
Fachowcy potrzebni od zaraz
W br. kopalnia Bolesław Śmiały będzie eksploatować trzy ściany.
- Mamy przygotowany front eksploatacyjny, który w pełni powinien zabezpieczyć nam zadania produkcyjne na ten rok. Obecnie jesteśmy na etapie zbrojenia niskiego kompleksu w ścianie 591 w pokładzie 325/1, gdzie średnia miąższość pokładu wynosi 1,4 m, a węgiel charakteryzuje się bardzo dobrymi parametrami jakościowymi. Uruchomimy ją na przełomie marca i kwietnia br. Mamy już wszystkie urządzenia, a roboty idą zgodnie z harmonogramem - zapewnia dyrektor.
Kierownictwo kopalni zrezygnowało z usług firmy zewnętrznej, która zapewniała obsługę przenośników z eksploatowanych ścian i przodków. Ich miejsce zajęło 95 młodych górników. 17 kolejnych przejęto z Makoszów.
- Chcemy zwiększyć stan zatrudnienia o kolejnych 95 pracowników i zrezygnować w większym zakresie z usług firm obcych, zwłaszcza świadczących usługi w tzw. roboczodniówkach, których efektywność trudno rozliczyć - zauważa Krystian Górny.
Do zrealizowania wszystkich planów kopalni potrzebnych będzie w sumie159 pracowników. Kierownictwo zakładu jest przygotowane na większą alokację z likwidowanej kopalni Makoszowy. Chętnie widziani byliby wysoko wykwalifikowani specjaliści- ślusarze, sygnaliści, elektrycy, kombajniści, strzałowi i przodowi, którzy będą w stanie podjąć pracę od zaraz, bez konieczności długotrwałego procesu adaptacji. W Bolesławie Śmiałym liczą również na alokację górników z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego w ramach zapowiadanego połączenia tej spółki z Polską Grupą Górniczą.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Poska weglem stoi i stac bedzie, kopalnie maja przyszłosc tylko trzeba je wpierw uzdrowic, dobrze ze ministerstwo energii wreszcie zajeło sie tematem naszych kopalń
Węgla wydobywa się więcej niż w kraju potrzeba wiec wniosek jest jeden skoro nie można go z zyskiem sprzedać poza krajem ..... likwidacja podmiotów nierentownych i restrukturyzacja. To się własnie dzieje w GWK w kraju a wy stojąc obok tej machiny tego nie widzicie albo nie chcecie widzieć.
@EMERYT - nudzisz się na emeryturze? SUG to kolejne koryto dla ludzi z zarządu Tauronu, pracuje tam w sumie ok. 1000 osób, a zatrudnienie i opłacenie pracownika jest droższe niż w spółce Tauron Wydobycie. Dodam, że bardzo podobną firmę posiada JSW - SiG tyle, że tam wypłaca się barbórki.
Czy ktoś wie po co ISTNIEJE FIRMA " SUG" , która zatrudnia w Tauron Wydobycie kilkaset pracowników na umowę o pracę , kilkadziesiąt osób na umowę zlecenie i tyle samo osób na "samozatrudnieniu " ??? Jaką z tego korzyść ma Tauron Wydobycie ??? Czy rzeczywiście jest to tańsze i tak potrzebne dla Tauron Wydobycie ?? I co najważniejsze czy wie ktoś kto jest prezesem tej dziwnej firmy SUG , która działa na terenie Tauron Wydobycie !!! A może trzeba tutaj CBA aby przyglądnęło się tym dziwnym tworom i ich sposobie działania ??!!!!!!!!!!
Co do kopalni Piast-Ziemowit to wydaje mi się, że lata niedoinwestowania dają o sobie znać. Te niegdyś najpotężniejsze kopalnie KW teraz znalazły sie w dość trudnej sytuacji, no bo ludzie z zarządu niegdyś myśleli, że "jak teraz sobie radzą to w przyszłości też sobie poradzą" no a niestety w górnictwie tak to nie działa, zresztą żadna kura znosząca złote jaja nie wyżyje tylko od powietrza, ewentualnie minimalnych dawek paszy.
Podajcie jeszcze ile te Wasze super kopalnie maja zatrudnienia bo Boleslaw Śmialy ma 1300. A po za tym wydobywamy tyle ile możemy sprzedać tak jak mówi dyrektor zwały są puste dlatego Bolek co roku od 10 lat przynosi zyski czego nie można powiedziec o innych kopalniach. Po co fedrowac cis czego sie nie sprzeda dla medali na akademiach? Potem górnictwo ma takie wyniki
Dobre pytanie ciekawe co ma powiedziec kierownictwo PGG na temat wydobycia w KWK PIAST ZIEMOWIT zatrudnienie okolo 8 tys wydobycie 14 tys zaprawy murarskiej
Jakis niski poziom wydobycia na tej kopalni. Jak sie ona utrzymuje przy tak niskim wydobyciu. Przeciez nie maja za duzo zgrozen naturalnych. Bez zagrozenia metanowego czy wyrzutowego powinni fedrowac lekko z 10000 ton/dobe. jastrzebskie kopalnie przy IV kategorii zagrozenia metanowego fedruja co najmniej po 8 tys.