Koniec roku to bezsprzecznie czas podsumowań. Zwróciliśmy się o wskazanie takich „kamieni milowych” dla polskiego górnictwa do osób związanych z branżą. Nasi rozmówcy podzieli się z czytelnikami refleksjami, dotyczącymi najważniejszych wydarzeń w sektorze lub w kierowanych przez siebie spółkach.
TOMASZ ROGALA, prezes Polskiej Grupy Górniczej:
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem mijającego roku było powołanie od 1 maja Polskiej Grupy Górniczej, która przejęła kopalnie i zakłady należącego od Kompanii Węglowej. PGG, ze względu na skalę działalności oraz przyjęty, ambitny biznesplan, od samego początku stała się ważnym podmiotem na rynku energetyczno- węglowym. Jesteśmy największym producentem węgla kamiennego w Polsce i jednym z największych producentów tego surowca w Unii Europejskiej, filarem bezpieczeństwa energetycznego kraju. Nie mniej ważny jest fakt, że zapewniamy stabilne miejsca praca, zatrudniając bezpośrednio ponad 30 tys. pracowników oraz stale współpracując z kontrahentami i kooperantami.
PGG nie mogłaby jednak funkcjonować bez konsekwentnej restrukturyzacji. 1 lipca br., utworzyliśmy pięć kopalń zespolonych, reformujemy administrację, tworzymy nowe standardy zarządzania. Systematycznie poprawiamy podstawowe parametry techniczno-ekonomiczne: zwiększyliśmy poziom dobowej produkcji węgla do poziomu 100 tys. ton na dobę, co przekłada się na poprawę wyników spółki i stwarza realne warunki do odzyskania rentowności. Ograniczyliśmy koszty, zwiększyliśmy poziom uzyskiwanej średniej ceny zbytu węgla oraz zaktywizowaliśmy działania handlowe. Do końca 2017 r. zamierzamy wydać na inwestycje około 900 mln zł.
Rozpoczęta restrukturyzacja jest procesem ciągłym, lecz widać już jej pierwsze pozytywne efekty. Po październiku, gdy spółka pierwszy raz w tym roku zanotowała dodatni wynik finansowy w wysokości 15 mln zł, także listopad Polska Grupa Górnicza zakończyła z zyskiem netto w wysokości 18,6 mln zł. Listopad był także pierwszym miesiącem, w którym ceny sprzedaży węgla były wyższe niż koszty jego produkcji. Spółka na każdej tonie zarabiała 0,91 zł. Podjęliśmy także działania zmierzające do odbudowy zdolności produkcyjnych i poza normalnym odtwarzaniem frontu przygotowujemy 4 dodatkowe ściany, które będą uruchomione w 2017 i 2018 r.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jeśli chodzi o to górnolotne określenie "kamienie milowe", cokolwiek to ma znaczyć(?), to pierwsze z tych ogromnych kamieni nich położyli kilkanaście lat temu ludzie, którzy obecnie maja czelność publicznie wypowiadać się jak uratować to co wówczas zdołali zniszczyć. Odnosząc się do oceniających aktualny stan branży oraz jej perspektyw, to użyję takiego, zaczerpniętego ze wschodu określenia "pożywiom...uwidim"!
W górnictwie powoli zaczynaja sie drogi prostowac, czesc idzie na urlopy a czesc przechodzi na inne zaklady, pgg bedzie tez miec kase z ostrołęki wiec powoli idą do przodu
Powołanie polskiej grupy górniczej było faktycznie duzym osiagnieciem, KW nie miałaby szans na dalsze funkcjonowanie wiec trzeba było zbudować nową spółkę od zera.
To coś ty robił przez tyle lat ze masz pół roku l4. Ja po 10 latach miałbym moze sumarycznie z 2 tygodnie do odrobienia a nie jak niektorzy po 6-8 miesiecy. Nic dziwnego ze trzeba to potem odrabiac
Górnik zawsze musiał odrabiac l4 i to jest całkowicie nornmalne, wszedzie odrabiaja, a wy byscie chcieli co od razu w laciach pojsc na urlop górniczy?
To coś ty robił przez tyle lat ze masz pół roku l4. Ja po 10 latach miałbym moze sumarycznie z 2 tygodnie do odrobienia a nie jak niektorzy po 6-8 miesiecy. Nic dziwnego ze trzeba to potem odrabiac
Górnik zawsze musiał odrabiac l4 i to jest całkowicie nornmalne, wszedzie odrabiaja, a wy byscie chcieli co od razu w laciach pojsc na urlop górniczy?
Powołanie polskiej grupy górniczej było faktycznie duzym osiagnieciem, KW nie miałaby szans na dalsze funkcjonowanie wiec trzeba było zbudować nową spółkę od zera.
To coś ty robił przez tyle lat ze masz pół roku l4. Ja po 10 latach miałbym moze sumarycznie z 2 tygodnie do odrobienia a nie jak niektorzy po 6-8 miesiecy. Nic dziwnego ze trzeba to potem odrabiac
Odrabiam l4,zostało mi jeszcze rok,a na urlop górniczy nie mogę się załapać,co jest grane Pracuje na kwk jankowice Obiecanki cacanki,gdzie te urlopy !!! A tyle młodych czeka na prace
Dlaczego musimy odrabiać l-4,dlaczego policja, wojsko, strażak nie dorabiają?? Czy górnik musi zawsze mieć pod górkę? To my musimy płacić za błędy rządów Buzka, jak może działać ustawa wstecz, Wiemy że jest luka w zatrudnieniu. Dlaczego musimy dłużej pracować prawo i sprawiedliwość gdzie to jest.
Panie Tomaszu wyrzucić wszystkie związki na bruk albo do łopaty, stworzyć jeden związek