Restrukturyzacja Polskiej Grupy Górniczej przynosi pierwsze efekty. Po październiku, gdy spółka pierwszy raz w tym roku zanotowała dodatni wynik finansowy w wysokości 15 mln zł, także listopad PGG zakończyła z zyskiem netto, wynoszącym 18,6 mln zł. Spółka spodziewa się zysku także w grudniu br.
Program restrukturyzacji zakładał, że pierwszy wynik dodatni będzie wypracowany w I kwartale 2017 r., a bieżący rok zostanie zamknięty stratą wynoszącą 370 mln zł. W ubiegły poniedziałek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski poinformował, że łączna strata PGG za 11 miesięcy br. wyniosła 362,5 mln zł.
- Gdyby ktoś powiedział nam w lipcu, że będziemy mogli w tym roku mieć realny dodatni wynik za jakikolwiek miesiąc, powiedziałbym, że to wielki optymizm. Zaczynamy łapać powietrze, zaczynamy widzieć zielone światło w tunelu. Przyszły rok jest pełen wyzwań, ale traktujmy ten rok jako ten, który powinien sprawić, że będziemy mówić o pozytywnych zjawiskach w sektorze węgla kamiennego - powiedział Tobiszowski.
Z informacji spółki wynika, że listopad był pierwszym miesiącem, w którym ceny sprzedaży węgla z jej kopalń były wyższe niż koszty produkcji. PGG na każdej tonie zarabiała 91 gr. To konsekwencja realizacji biznesplanu, w tym redukcji kosztów gotówkowych.
Wśród działań składających się na restrukturyzację techniczną, PGG wymienia przekazanie do SRK ruchu Anna oraz przygotowanie do przekazania z początkiem 2017 r. ruchu Pokój I. Wraz z majątkiem nieprodukcyjnym do SRK przejdzie 1,1 tys. osób, które skorzystają z instrumentów osłonowych wynikających z ustawy górniczej. Kolejnym projektem, mającym wpływ na spadek kosztów, było powołanie kopalń zespolonych. Spółka zredukowała również zatrudnienie o 2785 osób i odbudowuje produkcję węgla do poziomu 100 tys. t/dobę, co przekłada się na poprawę wyników i stwarza realne warunki do odzyskania rentowności.
Poza normalnym odtwarzaniem frontu przygotowywane są 4 dodatkowe ściany, które będą uruchomione w 2017 i 2018 r. Od maja br. nastąpił także wzrost średniej ceny zbytu węgla. Sytuacja ta jest konsekwencją wzrostu cen na rynkach światowych, a także dynamicznych działań samej spółki, która wprowadziła nowe narzędzia wspierania sprzedaży węgla opałowego i obsługi klientów indywidualnych. Dzięki wszystkim tym krokom od maja koszty PGG zmniejszyły się o 12,8 proc., czyli niemal o 440 mln zł.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ruch Śląsk włączyć w struktury kopalni KWK Ruda i wykorzystać infrastrukturę tej kopalni do wydobycia pokładów z partii J i pola panewnickiego z rozsądnym projektem rozcięcia kolejnych ścian. Szkoda oddawać do SRK taką kopalnie co ma dobry węgiel.
Tak po prawdzie to kw nie inwestowała prawie wcale w kopalnie bo mieli juz tak duze zadłuzenie, teraz pgg musi wykladać srodki inwestycyjne za ponad 2 lata, bez tego nie mieliby wydobycia.
Poska weglem stoi i stac bedzie, kopalnie maja przyszłosc tylko trzeba je wpierw uzdrowic, dobrze ze ministerstwo energii wreszcie zajeło sie tematem naszych kopalń
Nie ma czternastej pensji i chyba dlatego ten zysk
Ten co stoi po prawej po wizycie ministra nie bedzie mył reki przez rok wszyscy wiedza o kogo chodzi ci co z nim pracowali do tej pory maja beke z tego gostka szczególnie na kwk szczygł-knur hi hi piptrus pan z małej litery z wybujałym ego
Oddać kopalnie górnikom. Niech to będzie "firma demokratyczna" (definicji szukać w necie) to dopiero zaczną się zyski!
Szkoda, że te zyski są kosztem ludzi. PGG ma zyski, a wszyscy pracownicy kopalń, nie tylko górnicy mają mniej pieniędzy w portfelu Nie wiem czy oni są tego świadomi, ale PGG samo w sobie ma długi, a po dołączeniu KHW połączą długi obu spółek. Czyli dług się DRAMATYCZNIE powiększy. W górnictwie nie będzie dobrze, dopóki są spółki. Teraz dobra kopalnie musi utrzymywać gorsze i dodatkowo tych darmozjadów ze spółek. Gdyby rozwalić spółki i każdą kopalnie zostawić na własnym rozrachunku, to okaże się, że każda kopalnie która ma pokłady dobrego węgla jest rentowna i jeszcze będzie przynosić zyski, bo nie ma na sobie garbu w postaci PREZESÓW. Wszystkie problemy kopalń zaczęły się od powstania tych " Spółek". Teraz kopalnia nie ma nawet swojej księgowości bo wszystko rozlicza centrala. Widać to na przykładzie Makoszów: gdy zaczęła wychodzić na prostą, to chcą ją zlikwidować, bo z wyliczeń SRK wynika, że się nie utrzyma bez dopłat. Kopalnia nie może sama zrobić wyliczenia bo nawet nie ma dostępu do swojej księgowości i nie ma kontroli nad wydatkami, A PRZYDAŁO BY SIĘ SPRAWDZIĆ CO MAKOSZOWY MA SZTUCZNIE WRZUCONE W KOSZTY. TYLKO ŻEBY UWALIĆ KOPALNIE.
Kompania też w 2012 miała kilkaset milionów zysku a rok później 0,5 mld strat BRAW TY
30 mln zysku z dwa miesiące, za cały rok 300mln straty + do interesu energetyka dołożyła ok. 3mld a budżet 2mld (poprzez SRK); poza tym długów ok. 8mld. Czysta propaganda sukcesu jak za komuny
Szkoda ze nie patrza ze wielu z kwk Ślask nie moja dojazdu na kwk mysłowice wesoła a podobno maja tam trafić i co moja sie zwolnic czy nie dojezdżać do roboty i czekać na dyscyplinarke?
Poska weglem stoi i stac bedzie, kopalnie maja przyszłosc tylko trzeba je wpierw uzdrowic, dobrze ze ministerstwo energii wreszcie zajeło sie tematem naszych kopalń
Spoko, nikt chyba w tym roku sie zysku nie spodziewał, pozytywny sygnał
Co za głupie pierdzenie o tych deputatach weglowych, nikt wam nie chce opłacać waszych przywilejów, które w dużej mierze doprowadziły do trudnej sytuacji praktycznie każdego zakładu, który je musi opłacać.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
a ja emeryt gÓrniczy z pylica chciaŁem podziekowaĆ ministrowi po uniwersytecie katolickim chyba wieczorowym za to ze caŁy 2016 rok klamal emerytow o deputacie weglowym ze juz jest ustawa ze bedzie w lipcu potem w grudniu potem wypŁaca 9000 tys za deputat itp itd i chce mu przypomniec ze za dwa lata znowu beda wybory panie ministrze juz nigdy wiecej nie zaglosuje na partie pis bo maja bardzo sŁabe kadry po dziwnych szkoŁach i klamia Łudzi to tyle wesoŁych swiat nie zycze bo nie ma komu
Tak samo jak różnica uzyskana przez przechodzenie na urlopy górnicze wpływa na obniżenie kosztów osobowych kopalni oraz na koszta wydobycia
Korzystanie z osłon to jedna z czesci programu restrukturyzacyjnego, mimo wszystko wpływa na wynik finansowy wiec nie dziwi ze wliczaja to do wyniku finansowego
Spoko, nikt chyba w tym roku sie zysku nie spodziewał, pozytywny sygnał
Wynik dodatni - dobry żart. Bazują na tym, że dużo osób odejdzie na urlopy lub skorzysta z osłon
Nawet po wypłaceniu barbórki maja wynik dodatni???
Brawo górnicy