Środa (21 grudnia) przyniosła spadki głównych indeksów na nowojorskich giełdach. Dow Jones nie zdołał pokonać bariery 20 000 pkt., choć w pierwszej części sesji był blisko tego celu. Dolar osłabiał się do euro i jena, a ropa taniała po publikacji danych o zapasach paliw. Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,16 proc. do 19 941,96 pkt., S&P 500 zniżkował o 0,25 proc. do 2265,18 pkt., zaś Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,23 proc. do 5471,43 pkt.
Na rynku odczuwa się już przedświąteczny nastrój - aktywność inwestorów maleje.
Do spadków DJI najmocniej przyczynił się Merck, zaś Nike przewodził wzrostom. Wśród spółek z S&P 500 najlepiej radziły sobie sektor paliwowy, zaś najgorzej nieruchomości.
Rosły notowania Nike. Spółka podała we wtorek po zamknięciu sesji, że w II kw. roku obrotowego wypracowała 50 centów zysku na akcję, wobec oczekiwanych 43 centów. Przychody największego na świecie producenta odzieży sportowej wzrosły w tym okresie o 6 proc. do 8,18 mld dolarów.
Pod kreską znalazły się natomiast notowania FedEx. Spółka kurierska w II kw. roku obrotowego wypracowała 2,8 USD zysku na akcję, mniej niż 2,9 USD, które zakładał konsensus rynkowy.
Lekko spadł kurs spółki Coca-Cola. Producent napojów odkupi od Anheuser-Busch InBev aktywa w Afryce za 3,15 mld dolarów.
Bez większych zmian pozostały kursy JPMorgan i Citigroup. Szwajcarski nadzór finansowy ukarał w środę oba banki grzywnami za zmowę przy ustalaniu stóp rynku pieniężnego kilka lat temu.
Na rynku walutowym osłabia się dolar. Kurs EUR/USD, po osiągnięciu 14-letnich minimów tuż poniżej 1,035 w trakcie wtorkowej sesji, w środę wzrósł o 0,4 proc. i znalazł się w okolicach 1,043.
Taniała ropa naftowa. Baryłka Brent kosztuje 54,5 USD, a WTI 52,5 USD. Oba benchmarki spadają o ok. 1,5 procent.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.