Dziesięciu górników z zabrzańskiej kopalni Makoszowy rozpoczęło w czwartek 800 m pod ziemią protest w obronie kopalni, która z końcem roku ma zakończyć wydobycie węgla. Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK), do której należy kopalnia, zapewnia, że każdy górnik otrzyma ofertę pracy.
O rozpoczęciu podziemnego protestu poinformował PAP przedstawiciel Związku Zawodowego Górników w Polsce w kopalni Makoszowy Andrzej Chwiluk. Według niego na nocnej zmianie akcję rozpoczęło dwóch pracowników, a rano liczba protestujących zwiększyła się do 10. Poinformował, że chęć przyłączenia się do protestu deklarują kolejni górnicy.
Akcja - według związkowca - ma charakter spontaniczny i jest oddolną inicjatywą, a także świadectwem determinacji górników. Jego zdaniem "kropką nad i", która przesądziła o rozpoczęciu protestu, było niepowodzenie środowej wizyty związkowców z kopalni Makoszowy w Sejmie. Przedstawiciele strony społecznej wystąpili m.in. na konferencji prasowej zorganizowanej przez posłów Platformy Obywatelskiej, domagając się podjęcia rozmów na temat utrzymania kopalni i przekonując, że może ona rentownie pracować i pozyskać inwestora.
Według Chwiluka, głównym obecnie postulatem jest to, by kopalnia nie zakończyła wydobycia z końcem tego roku, ale by po 1 stycznia mogła nadal działać, udowadniając, że jest w stanie pracować rentownie i znaleźć rozwiązanie pozwalające na dalsze funkcjonowanie w dłuższej perspektywie.
Pracownicy kopalni nie wykluczają też innych form protestu, m.in. manifestacji w Zabrzu i innych miastach.
Wygaszenie wydobycia w kopalni Makoszowy z końcem tego roku wynika z listopadowej decyzji Komisji Europejskiej, która notyfikowała pomoc publiczną na restrukturyzację polskiego górnictwa. Zgodnie z tą decyzją, przynosząca dotąd straty kopalnia Makoszowy tylko do końca tego roku może korzystać z budżetowych dopłat do strat produkcyjnych. Aby dalej działać, musiałaby uzyskać rentowność. Związkowcy przekonują, że zakład zrealizował plan naprawczy i wychodzi na prostą; zaprzeczają temu przedstawiciele SRK, zapewniając jednocześnie, że każdy pracownik Makoszów otrzyma ofertę pracy w innej kopalni.
W czwartek Spółka Restrukturyzacji Kopalń rozpoczęła akcję wysyłania listów z informacjami o ofertach pracy przygotowanych dla pracowników kopalni Makoszowy. Oferta trafi bezpośrednio do rąk każdego pracownika.
- Przesyłka imienna, adresowana oddzielnie dla każdego pracownika KWK Makoszowy zawiera list przewodni i komplet informacji dotyczących możliwości zapoznania się z ofertami miejsc pracy przygotowanymi przez Polską Grupę Górniczą, Jastrzębską Spółkę Węglową oraz Spółkę Restrukturyzacji Kopalń - poinformował rzecznik SRK Witold Jajszczok.
W przesyłce jest także wzór oświadczenia o zainteresowaniu konkretną ofertą pracy i koperta zwrotna, w której wypełnione i podpisane oświadczenie można odesłać na adres SRK.
Spółka informuje pracowników kopalni m.in., że zainteresowani pracą w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej oraz należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Knurów-Szczygłowice otrzymają umowę o prace? na czas nieokres´lony od 1 stycznia 2017 r. na stanowisku zgodnym z posiadanymi uprawnieniami i kwalifikacjami, wynagrodzenie zgodne z obowia?zuja?cymi regulaminami porozumieniami płacowymi oraz świadczenia socjalne zgodne z regulaminem Zakładowego Funduszu S´wiadczen´ Socjalnych. Podane są też numery telefonów do kopalń PGG oraz kopalni Knurów-Szczygłowice.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.