Dzięki sektorowi kosmicznemu do gospodarki w ciągu ostatnich czterech lat wpłynęło ok. 200 mln zł - powiedziała w czwartek (1 grudnia) PAP Marta Wachowicz z Polskiej Agencji Kosmicznej . Aktywnie na rynku działa już ok. 50 firm, które są podwykonawcami w dużych projektach europejskich. Poinformowano, że w Centrum Technologii Kosmicznych Instytutu Lotnictwa dobiegają końca prace nad eksperymentalną wielostopniową rakietą badawczą ILR-33 "Bursztyn", napędzaną silnikiem hybrydowym wykorzystującym jako utleniacz nadtlenek wodoru.
- Sektor kosmiczny to przykład branży, gdzie nauka ściśle współpracuje z przemysłem - powiedziała Marta Wachowicz, dyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej Polskiej Agencji Kosmicznej. Według niej ten sektor w Polsce zaczyna się dynamicznie rozwijać.
Ważnym wskaźnikiem jest liczba polskich podmiotów, zarejestrowanych w bazie Europejskiej Agencji Kosmicznej (EAK). "Gdy wstępowaliśmy do EAK cztery lata temu było to około czterdziestu podmiotów. Teraz mamy ich zarejestrowanych ponad 380" - powiedziała PAP Wachowicz. Dodała, że ok. 50-60 z nich to instytuty naukowe, wydziały wyższych uczelni, ale, jak szacuje, ponad 200 firm jest zainteresowanych rozwinięciem działalności w tym sektorze.
- Aktywnie na rynku działa już ok. 50 podmiotów. To te firmy, które są podwykonawcami w dużych projektach europejskich - wyjaśniła.
Według Wachowicz największymi spółkami w Polsce związanymi z sektorem kosmicznym są Protec Instrument i Hertz Systems. Są też przedsiębiorstwa związane z IT, jak Asseco, Wasat, ITTI, czy z sektora technologii związanych z mechatroniką, mechaniką, robotyką: ABM, Creotech, Sener Polska, GMV.
Przedstawicielka Polskiej Agencji Kosmicznej szacuje, że w ciągu ostatnich czterech lat pieniądze zaangażowane w tę branżę to ok. 170 mln zł. w już zawartych kontraktach oraz ok. 40-50 mln. zł w umowach, które oczekują na realizację.
- Możemy zatem mówić o ponad 200 mln złotych, które wpłynęły do polskiej gospodarki w ciągu ostatnich czterech lat - podsumowuje Wachowicz.
I zauważa, że widzimy dużą dynamikę w tym sektorze.
- Interesuje się nim coraz więcej firm. Przedsiębiorstwa te są coraz lepsze, coraz bardziej rozwinięte technologicznie. Możemy sięgać po coraz większe wyzwania i brać udział w coraz bardziej ambitnych misjach kosmicznych
- Około 80 przyrządów zbudowanych w Polsce znajduje się kosmosie - poinformował prof. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych.
Aparaty do pomiaru temperatury zbudowane w Centrum Badań Kosmicznych znajdują się teraz na księżycu Saturna - Tytanie (jest to najdalsze od Ziemi ciało niebieskie, na którym wylądował obiekt wysłany z naszej planety), czy na lądowniku sondy Rosetta, która badała kometę 67P/Czuriumow-Gierasimienko, wyliczał prof. Wolański. Zaś układ zasilania kamery, zaprojektowany i przetestowany w Centrum Badań Kosmicznych PAN, jest częścią sondy, która w listopadzie przesłała pierwsze zdjęcia z powierzchni Marsa, w ramach eksperymentu CaSSiS (Colour and Stereo Surface Imaging System) w misji ExoMars.
W Centrum Technologii Kosmicznych Instytutu Lotnictwa dobiegają końca prace nad eksperymentalną wielostopniową rakietą badawczą ILR-33 "Bursztyn", napędzaną silnikiem hybrydowym wykorzystującym jako utleniacz nadtlenek wodoru.
- Rakieta jest w końcowym etapie rozwoju. Mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się lot najpierw na pułapie 10 km, a później 100 - zapowiedział prof. Wolański.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.