Notowania giełdowe kompanii górniczych wystrzeliły w górę w środę rano po doniesieniach o zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Trump obiecuje przywrócić przemysłowi węglowemu mocną pozycję i chce ratować miejsca pracy w kopalniach po latach zapaści spowodowanej konkurencją ze strony taniego gazu i polityką klimatyczną prezydenta Obamy - relacjonuje jeden z najważniejszych waszyngtońskich portali politycznych The Hill. Przypomina się, że Trump zamierza przerwać m.in. Plan Czystej Energii Obamy, anulować udział USA w porozumieniu paryskim z grudnia 2015 r. i obciąć dotacje federalne dla "czystych paliw".
- Administracja Trumpa skupi się na realnych problemach środowiska, a nie wymyślonych, jak to obserwowaliśmy - zapowiadał prezydent-elekt.
Spółki w górę na giełdach
Największa na świecie prywatna kompania węglowa Peabody Energy Corp. zyskała w środę na notowaniach giełdowych aż 59 proc. w stosunku do cen z zamknięcia notowań poprzedniego dnia wieczorem - zauważają amerykańskie media. Jeszcze na początku tego roku Peabody zapowiadała ogłoszenie bankructwa, podobnie jak wiele spółek węglowych w USA.
Cloud Peak Energy również zanotowała najlepsze wyniki giełdowe od wielu miesięcy, drożejąc w środę o 17,6 proc.
Arch Coal Inc. podrożala o blisko 6 proc., a Consol Energy skoczyła o 9,2 proc. w górę.
Kompanie węglowe, których siedziby mieszczą się poza USA, wykazywały skromniejsze zwyżki. Anglo American i BHP Billiton zyskały po kilka punktów procentowych, a Rio Tinto zdrożało o 5 proc.
Towarzystwo Górnicze gratuluje i przypomina
National Mining Association (Narodowe Towarzystwo Górnicze USA) w środę pogratulowało Trumpowi zwycięstwa, podkreślając, że prezydent i Republikanie będą kontrolować obie izby Kongresu USA.
- Zaspokojenie potrzeb Amerykanów nie będzie możliwe bez silnego przemysłu górniczego. A ten z kolei może być silny tylko przy odpowiednim środowisku prawnym i przepisach, które pozwalają na równoważenie kosztów działalności i zysków, gdy cele gospodarcze wytyczono w realistyczny sposób - głosi oświadczenie NMA.
Analitycy prognozują
Agencja consultingowa ClearView Energy Partners uznała, że paliwa kopalne będzie można uznać za największych zwycięzców polityki energetycznej i ochrony środowiska Donalda Trumpa.
- Postrzegamy wygraną Trumpa jako ogólnie korzystną dla wydobycia surowców, budowy infrastruktury i przetwórstwa paliw; zasadniczo neutralną dla OZE i magazynowania energii; negatywną dla samochodów elektrycznych oraz niszczycielską dla polityki klimatycznej i międzynarodowych inwestycji naftowych w Iranie - ogłosili analitycy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie, "menel". To oznacza, że rząd amerykański przestanie sponsorować gaz łupkowy i inne "alternatywne" źródła energii. To znaczy, że węgiel amerykański będzie zużywany w Ameryce i nie będzie zagrażał innym producentom WK. Szykujmy się w najbliższym czasie na niedobór węgla w Polsce!
czyli witamy amerykański węgiel na europejskim rynku następna konkurencja dla polskiego górnictwa :(