Kopalnia węgla w Nowej Rudzie przyjmuje turystów od 20 lat. Tak jak wtedy nie było oficjalnego otwarcia, podobnie i w tym roku nie urządzono żadnej wielkiej fety. - Nie świętujemy rocznic, staramy się każdego dnia świętować, pracując z pasją - stwierdza Barbara Korbas, szefowa podziemnej trasy turystycznej w Nowej Rudzie. - Natomiast mamy świadomość, że minęło 20 lat.
Trasa podziemna obejmuje zachowaną część wyrobisk pola Piast KWK Nowa Ruda. To oprócz sztolni Piast, prowadzącej do zasypanego szybu, także wyrobiska ćwiczebne, służące niegdyś osobom przyuczającym się do zawodu górnika. We wrześniu 1994 r. zakończono tu wydobycie węgla kamiennego. Choć trzeba pamiętać, że w czasach niemieckich i w PRL była to przede wszystkim kopalnia łupku ogniotrwałego, a węgiel kamienny był niejako produktem ubocznym.
Pierwsi turyści zwiedzili te wyrobiska 9 lutego 1996 r. Od 2002 r. trasę podziemną prowadzi pochodząca z Lubina Barbara Korbas - najpierw jako dzierżawca, a od maja 2006 r. jako właścicielka obiektu i szefowa Przedsiębiorstwa Usług Turystycznych Kopalnia Węgla w Nowej Rudzie. Sporą atrakcją jest uruchomiona w kwietniu 2003 r. kopalniana kolejka w sztolni Lech, którą turyści dojeżdżają aż pod samą bramę sztolni. Swego czasu próbowano zmodyfikować trasę zwiedzania. Od kwietnia 2008 r. wprowadzano turystów górnym wejściem, następnie schodzili do poziomu sztolni Lech.
- Od 2015 r. nie robimy tego, gdyż wiele osób miało problem ze schodzeniem po stromych schodach, a poza tym teraz jest to wyjście ewakuacyjne - wyjaśnia Barbara Korbas.
W kopalni pracuje obecnie 15 osób. Na miejscu jest bar, można zjeść obiad, a w kasie biletowej kupić m.in. książki o podziemnych trasach turystycznych czy Górach Sowich. Noworudzką trasę podziemną w 2015 r. odwiedziło 47 tys. turystów. Frekwencja na tym poziomie utrzymuje się w ostatnich trzech latach. Trudno powiedzieć, czy oddanie do użytku kilka lat temu obwodnicy Nowej Rudy miało na to jakiś wpływ. Najwygodniej do kopalni dojechać... pociągiem, bo tuż obok niej znajduje się przystanek kolejowy Nowa Ruda Przedmieście na trasie Wałbrzych Główny-Kłodzko Główne. Co ciekawe, od 2013 r. do Nowej Rudy przyjeżdża raz w roku w wakacje z Poznania pociąg specjalny Kilof i jego pasażerowie mają wtedy okazję zwiedzić noworudzką kopalnię. Pociąg ten jednak zatrzymuje się na głównym dworcu w Nowej Rudzie.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.