Szkodliwa konkurencja podatkowa między państwami UE, to jedna z przyczyn międzynarodowego unikania opodatkowania - mówił w poniedziałek (26 września) podczas konferencji w Naczelnym Sądzie Administracyjnym prof. Dominik Gajewski z SGH. Jego zdaniem to złożony i wielowątkowy problem; dotyczy nie tylko Polski, ale także innych krajów UE oraz państw spoza Unii Europejskiej. Zauważył, że unikanie opodatkowania związane jest nie tylko z CIT, ale także z podatkiem od nieruchomości, podatkiem od czynności cywilnoprawnych, czy podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
- Zmierzenie się z międzynarodowym unikaniem opodatkowania jest dziś prawdziwym wyzwaniem" - ocenił.
Stwierdził, że w dobie globalizacji rynków, międzynarodowe unikanie opodatkowania stało się też zjawiskiem globalnym.
- To powoduje, że możliwości dla holdingów stają się o wiele większe, szersze, żeby nie powiedzieć - nieograniczone.
Według niego holdingi międzynarodowe są właśnie głównym beneficjentem unikania opodatkowania, a przegranymi - oprócz państw - są uczciwi podatnicy. Gajewski wskazał na groźne i destrukcyjne zjawisko tzw. psucia dobrego podatnika. Zyski podatkowe pochodzące z unikania opodatkowania są bowiem inwestowane w walkę konkurencyjną z firmami, które rzetelnie rozliczają się z fiskusem.
Wśród najważniejszych przyczyn międzynarodowego unikania opodatkowania profesor wymienił m.in. wielość jurysdykcji, różnorodność i skomplikowany charakter instrumentów i konstrukcji finansowych, szkodliwą konkurencję podatkową, brak regulacji unijnych harmonizujących system opodatkowania holdingów, niedostateczną współpracę administracji skarbowych krajów UE.
Zdaniem Gajewskiego zwłaszcza szkodliwej konkurencji podatkowej między krajami nie można bagatelizować. Zwrócił uwagę, że nie chodzi w tym przypadku o ewidentną konkurencję ze strony rajów podatkowych, ale konkurencję wewnątrz UE. Wskazał m. in. na Luksemburg, Irlandię i Czechy.
- Rząd Luksemburga podpisał 347 umów indywidualnych co do obniżenia stawki podatkowej CIT z 29 proc. do 1-3 proc. (...), w zależności od tego, ile miliardów było do opodatkowania.
Wyjaśnił, że umowy te podpisano na podstawie aktów prawnych uchwalonych przez Luksemburg w latach 50., przed wejściem tego kraju do UE. Luksemburg nie miał obowiązku skasowania tych aktów podczas akcesji do UE i w odpowiednim momencie je wykorzystał.
- Tak naprawdę obniżenie tej stawki podatkowej było legalne w świetle przepisów międzynarodowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.