Powstałe w latach 90. Specjalne Strefy Ekonomiczne pozostają jednym z kluczowych narzędzi zwiększania atrakcyjności Polski i rozwoju naszej gospodarki - uważa Gazeta Polska Codziennie, powołując się na najnowszy raport firmy doradczej Colliers International.
"Specjalne Strefy Ekonomiczne funkcjonują w Polsce już 21 lat. Pierwsza SSE została utworzona w 1995 r. w Mielcu, a do końca lat 90. powstało jeszcze 13 kolejnych, które funkcjonują do dzisiaj. Suma powierzchni terenów należących do SSE wynosi blisko 20 tys. ha" - przypomina Gazeta Polska.
"GP" podkreśla, że "chociaż strefy kojarzą się głównie z narzędziem do przyciągania kapitału zagranicznego, to w strukturze inwestycji w SSE prowadzi polski kapitał, który stanowi prawie 20 proc."
Gazeta odnotowuje rosnący udział przedsiębiorców ze Wschodu w polskich SSE.
Podając w wątpliwość tezę wysuwaną przez wielu ekonomistów, że SSE są formą nieuczciwej konkurencji, sprzeczną z polityką konkurencji UE, a to dlatego, że strefy zapewniają lepszą pozycję grupce przedsiębiorstw uczestniczących w porównaniu do firm pozostających poza nimi, "Gazeta Polska" powołuje się na "twarde dane".
"Według resortu rozwoju na koniec 2015 r. skumulowana wartość zainwestowanego kapitału w SSE wyniosła 111,7 mld zł, a liczba pracujących w strefach sięgnęła 312 tys. osób" - pisze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.