Za drugim razem to oni byli górą! Swoją przygodę z górami rozpoczął jako nastolatek, ale dopiero po czterdziestce postanowił zdobywać również te szczyty, na które wiodą znakowane szlaki. Największym jego osiągnięciem do tej pory było zdobycie Mont Blanc. Krystian Gajdosz, sztygar oddziałowy z kopalni Marcel, lubi adrenalinę. Zwłaszcza gdy patrzy na świat z wysokości 4810 m!
Zaczęło się dość niewinnie, od wspólnych wyjazdów w Tatry z kolegami. Rysy - łatwe podejścia i bezpieczne zejścia w dół. Lecz wspinaczka wciąga. Czasami bardzo szybko połyka się tego niesamowitego bakcyla i wówczas nie ma już odwrotu: trzeba zdobywać kolejne szczyty.
- Nic na siłę, najpierw zaliczyliśmy kurs skałkowy i ruszyliśmy w Jurę. Nasz instruktor stwierdził krótko: "Poradzicie sobie w Tatrach, tylko pamiętajcie: ostrożności nigdy za wiele". Zaczęliśmy więc regularnie odwiedzać góry. Mnich, Grań Kościelców, Mięguszowiecki Szczyt Wielki oraz Zadni Mnich drogą Uznańskiego - wszędzie wchodziliśmy bez większych problemów. W końcu zapadła decyzja: odwiedzimy Alpy. Był 2014 r. Piękna pogoda, a my dawaliśmy z siebie wszystko. Najpierw padł Ortler w Alpach Retyckich (3905 m n.p.m., a następnie Wildspitze (3774 m n.p.m.) szczyt w Alpach Ötztalskich. Ambicje rosły, umiejętności też - opowiada Gajdosz.
Rok minął szybko i taternicy z Marcela w czteroosobowym zespole: Krystian Gajdosz, Arkadiusz Uzar, Łukasz Gajdosz i Marcin Hlubek ponownie pojawili się w Alpach. Za cel obrali sobie tym razem Gran Paradiso - czterowierzchołkowy szczyt w Alpach Graickich we Włoszech, o wysokości 4061 m n.p.m. Położony w regionie Valle d'Aosta przyciąga tysiące wspinaczy.
Droga nie do pokonania
To była prawdziwa lekcja dla całej czwórki. Dały o sobie znać bóle głowy i trudności z oddychaniem. Wejście na Gran Paradiso powiodło się, lecz dalsza wspinaczka na Mont Blanc okazała się drogą nie do pokonania. Kontuzja jednego z członków wyprawy zmusiła alpinistów z Radlina do powrotu w dół. Następnego dnia próbowali raz jeszcze zaatakować słynny szczyt od strony francuskiej, ale tym razem nie dopisała pogoda.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.