W poniedziałek (13 czerwca) o 22.48 w kopalni Ziemowit w Lędzinach odnotowano podziemne wstrząsy.
Jak poinformował portal górniczy nettg.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach wstrząs nie skutkował dezorganizacją pracy kopalni. Nie było potrzeby przerwania lub ograniczania wydobycia, ani ewakuowania pracowników. Do kopalni wpłynęło 12 zgłoszeń od mieszkańców Lędzin i okolic. Siłę wstrząsu ocenia się na 2,5 stopnia w skali Richtera.
- Nie ma dnia, by 20 naszych stacji pomiarowych pracujących w Górnośląskiej Regionalnej Sieci Sejsmologicznej nie odnotowało wstrząsu - przypomina prof. Krystyna Stec z Zakłau Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa.
Skąd wstrząsy w górnictwie? Nie wdając się w szczegóły i rzecz upraszczając: to wskutek tego, iż uskok skalny setki metrów pod powierzchnią ziemi - jak to powiadają geolodzy - relaksuje się, ulega relaksacji. Aktualnie na Śląsku najwięcej wstrząsów górniczych rejestruje się w obszarze wzdłuż strefy uskoku kłodnickiego, rozciągającej się od Katowic w kierunku Zabrza po Knurów, w rejonie niecki bytomskiej (obszar Bytomia), w obszarze kopalń rybnickich (rejon Wodzisławia Śląskiego, Rydułtów) oraz w obszarze kopalń nadwiślańskich.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.