Czy deformacja powierzchni wywołana eksploatacją górniczą zawsze musi powodować straty? Nie. Czasem wynikają z nich korzyści. Ponad 18 000 ha obszarów leśnych w należących do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach jest narażonych na oddziaływanie górnictwa. Obniżenia terenu, podtopienia, zakłócenia spływu wód są efektem silnie industrialnego charakteru naszego regionu. W niektórych przypadkach ingerencja człowieka pomaga jednak w sukcesji przyrody.
- Wyrobiska odkrywkowe są obsadzane drzewami. Mogą być też wykorzystywane jako zbiorniki retencyjne i rezerwaty przyrody. Tworzą się urozmaicone ekosystemy, "przyciągające" rzadkie rośliny i zwierzęta, posiadają także walory edukacyjne - uważa prof. Elżbieta Pietrzyk-Sokulska z krakowskiego Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN.
Usuwanie szkód wyrządzonych ruchem zakładu górniczego odbywa się według zasad określonych w Prawie geologicznym i górniczym, Kodeksie cywilnym oraz w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Wynika z nich, że o konieczności i sposobie usunięcia szkody na terenach leśnych rozstrzygają sądy powszechne i starosta.
- Pierwsza decyzja starosty w sprawie rekultywacji nazywana jest potocznie decyzją ustalającą kierunek rekultywacji - wyjaśnia Jolanta Talarczyk, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. - Kierunek rekultywacji powinien zostać określony na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Drugą decyzję w sprawie rekultywacji podejmuje starosta, kiedy uzna ją za zakończoną.
- W niej starosta stwierdza, czy został osiągnięty deklarowany cel - dodaje Jolanta Talarczyk. - Z kolei dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego, przed wydaniem opinii w tej sprawie, sprawdza na miejscu, czy przedsiębiorca wywiązał się ze swoich zobowiązań.
- Na naszym obszarze najwięcej szkód górniczych występuje w nadleśnictwach Katowice i Rybnik - twierdzi Krzysztof Chojecki, rzecznik RDLP w Katowicach.
Zdaniem Grzegorza Skurczaka, rzecznika nadleśnictwa Katowice, skutki szkód górniczych w lasach mogą być pożyteczne i złe. Największym problemem zjawiska jest jego krótkotrwałość.
- Wszystko zależy od rodzaju szkód. Z jednej strony szkody wpływają na zwiększenie retencji wód. Z drugiej podniesienie wód gruntowych jest pozytywne. Woda nie zatapia lasu, a nawadniane drzewa są chronione w okresie suszy - zauważa Skurczak.
Według ustawy o ochronie przyrody Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska może zarządzić odstępstwo od przywracania stanu pierwotnego, jeśli szkoda leży w interesie m.in. ochrony roślin i dzikich zwierząt lub ich siedlisk.
- Kiedy wpływa do nas wniosek o wyrażenie zgody na niszczenie siedlisk gatunków chronionych, analizujemy dokładnie konkretną sytuację. Oceniamy, z jak faktycznie wartościowym przyrodniczo siedliskiem mamy do czynienia, jakie są realne możliwości przeniesienia chronionych gatunków zwierząt tam stwierdzonych, czy planowane do przeprowadzenia działania nie są nadrzędne w stosunku do ochrony przyrody np. ze względu na szeroko pojęte bezpieczeństwo - komentuje Małgorzata Zielonka-Alker, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.
Dotychczas katowicka RDOŚ nie zarządziła wstrzymania rekultywacji szkód górniczych w śląskich lasach.
Kopalnie należące do Katowickiego Holdingu Węglowego są zobowiązane do naprawy szkód wywołanych ruchem zakładów górniczych na gruntach leśnych do 2020 r., a w niektórych przypadkach po 2020 r. Tak dzieje się np. w Nadleśnictwie Katowice.
- Poszczególne kopalnie na bieżąco, w uzgodnieniu z nadleśnictwem Katowice, zlecają opracowywanie dokumentacji projektowo-kosztorysowych - mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW. - Zgodnie z ugodami, w oparciu o opracowane dokumentacje, wypłacają nadleśnictwu odszkodowania za przedwczesny wyrąb drzewostanu, dokonują wycinki uszkodzonego drzewostanu, prowadzą prace zabezpieczające tereny leśne, mające na celu usprawnienie spływu wód w oparciu o istniejące elementy odwodnienia (rowy, rurociągi).
Jak podaje GUS w Sprawozdaniu o lasach publicznych (bez lasów gminnych i wchodzących w skład zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa) za rok 2015, na terenie RDLP w Katowicach znajdują się trzy kategorie szkód górniczych: osiadanie terenu (9711 ha), zawodnienie (1274 ha) i osuszenie terenu (10579 ha).
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.