Górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej aktywnie uczestniczą w różnego rodzaju inicjatywach propagujących bezpieczne zachowania w pracy. Wszystkie kopalnie należące do JSW zgłosiły swój udział w konkursie ogłoszonym przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego pt. "Na początek 180 dni bez wypadku", nad którym honorowy patronat objął Prezydent RP Andrzej Duda - poinformowało portal górniczy nettg.pl biuro prasowe spółki.
Konkurs adresowany jest do załóg kopalń podziemnych, ponieważ właśnie tam ma miejsce najwięcej wypadków w całym przemyśle wydobywczym. Oceniane będą wyniki zgłoszonych do konkursu zakładów w 180-dniowym okresie, czyli od 15 maja do 10 listopada tego roku.
Zwycięzców wyłoni kapituła konkursu na podstawie analizy stanu bhp w zakładzie górniczym (liczby wypadków i niebezpiecznych zdarzeń, także wśród pracowników zatrudnionych przez kopalnie firm usługowych) oraz oceny służb kopalnianych w zakresie działań prewencyjnych. Uroczyste rozstrzygnięcie i wręczenie nagród liderom bezpieczeństwa odbędzie się podczas obchodów Barbórki nadzoru górniczego, 2 grudnia br.
Kapitułę powoła prezes WUG, a w jej składzie znajdą się przedstawiciele górniczych związków zawodowych, Fundacji "Bezpieczne Górnictwo" im. prof. Wacława Cybulskiego oraz urzędów górniczych nadzorujących podziemne zakłady.
Konkurs wpisuje się w strategię nadzoru górniczego, zmierzającą do radykalnego ograniczenia liczby wypadków w kopalniach - jej perspektywicznym celem jest realizacja hasła "zero wypadków w górnictwie". Rywalizacja ma promować osiągnięcia w dziedzinie poprawy bezpieczeństwa pracy w zakładach górniczych.
Należy podkreślić, że mimo trudnej sytuacji finansowej i ograniczeniu kosztów w wielu obszarach, JSW nie zmniejsza nakładów na bezpieczeństwo pracy. W 2016r. spółka wyda na profilaktykę w zakresie bhp ponad 736 mln zł, w tym ponad 515 mln zł na profilaktykę w zakresie zagrożeń naturalnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najpierw to WUG powinien przekonać dyrektorów kopalń i osoby dozoru, że na pierwszym miejscu jest zawsze PRACOWNIK, a dopiero dalej wynik. A tu jest często na odwrót!! W firmie SiG JSW np. pracownicy po pracy są wysyłani na kursy. Efekt jest taki, że na kursie pracownik jest zmęczony i nic do niego nie dociera,a rano lub na nockę znów do pracy. Więc jak ma nie ulec wypadkowi????? Takie konkursy są tylko po to by ukrywać wypadki, to nie poprawia bezpieczeństwa!!!
Franek, nettg pl też podaje tę smutna informację. Niestety, czyli jest to prawda.
a na budryku dziś śmietelny - tak podaje Radio ZET i WP
Na pewno to nie jest Pniówek-znów bez okularów!!!
Pniówek -okulary !!! kazdy wypadek -czy poszkodowany mial okulary ?? urwało noge !! - brak okularów ,wina pracownika urwalo ręke !!-brak okularów ,wina pracownika itp itd a co najlepsze okularów brak do pobrania PATOLOGIA konkurs organizowany po co ?? dlaczeczego ?? i w jakim celu ??
BHP-owcy z Pnióweczka już świętują. Znów można błysnąć! Oj będzie zbawa, będzie się działo, będziem zastraszać, i znów protokołów będzie mało.....
Takie konkursy rodzą patologię i zastraszanie! NIE GŁOŚ WYPADKU BO: a.. b.. c.. Takie konkursy nie mogą mieć miejsca to nie żużel czy formuła jeden by się wyścigać to w większości pech który nie ma mierzalności!
Tematy zastępcze,odwrócenie uwagi od poważnych spraw Konkurs swoje rzeczywistość swoje,99 procent wypadków jest z winy pracownika,jeżeli pracownik zgłasza wypadek jest karany np. zmiana oddziału,lub delegowanie na powierzchnie tracąc na poborach Dlatego ludzie idą na "SWOJE" L4 czy to nie jest MOBBING Czyli konkurs jedno,a praca na dole drugie,dlatego statystyki w górnictwie są kłamstwem.
Wystarczy spojrzeć na zdjęcie do artykułu i dla górnika jest wszystko jasne (pomijam gabaryty wyrobiska i oświetlenie etc.): Jak w tym bałaganie można pracować? Czy kierownik tego oddziału, sztygarzy i ich przełożeni są ślepcami (wtedy nie wolno pracować w górnictwie). Czystość-Porządek-Bezpieczeństwo jest fundamentem każdego miejsca pracy w każdej firmie i we wszystkich branżach. Nie dla konkursu/ów tylko MNIE i Kolegów.
Tytuł art. mnie naprawdę rozbawił , kto jest gotów , tacy jak my na węglu nie mamy czasu na takie głupoty , takie konkursy to dla tych lebrów biołych co się chcą wykazać . Co do wypadków i statystyk to szeregowy pracownik mógłby wiele o tym opowiedzieć , bo każdy miał jakiś wypadek i wie z czym to się wiąże
Firma ledwo zipie ,a tu konkursy , wybory , karuzela zmian kto ma prawa emerytalne z dyrekcji ,a nie ma pleców ten wylatuje ,kto ma poparcie zostaje. Na Borynii jedną rozcinkę jadą już 3 lata ,kto z Borynii ten wie o co chodzi Spółka powoli się wysprzedaje z" super" zakupów Zagórowskiego jak sprzedadzą wszystkie narośle ,wtedy sprzedadzą spółkę.
mówimy o oficjalnych wypadkach czy też o tych ukrywanych i o zastraszaniu pracowników zapraszam na zofiówke tam sie dzieje