Amerykańskie giełdy zakończyły piątek (20 maja) lekkimi wzrostami odrabiając część strat z poprzedniej sesji, gdy nerwowo zareagowały na jastrzębie sygnały Fed i na ryzyko raczej szybszej niż późniejszej podwyżki stóp procentowych w USA.
Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia zyskał 0,38 proc. i wyniósł 17.500,94 pkt. Indeks zanotował już czwarty z rzędu spadkowy tydzień, a jest to najdłuższa taka seria od 2014 roku.
S&P 500 wzrósł o 0,60 proc. i wyniósł 2.052,32 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,21 proc. do 4.769,56 pkt.
Dobrze radził sobie sektor bankowy, zyskiwał też akcje m.in. Microsoft i Apple.
Lepsze od oczekiwań wyniki za pierwszy kwartał pokazał Campbell Soup. Spółka nadal narzeka na trudne otoczenie rynkowe, ale podniosła swoje całoroczne prognozy.
Powyżej konsensusu były też wyniki producenta ciężkiego sprzętu, firmy Deere. Firma również odczuwa słabość na swoim rynku, a poprawę wyników zawdzięcza obniżce i kontroli kosztów.
Zysk netto Foot Locker był lepszy oczekiwań, nieco rozczarowały przychody. W efekcie notowania akcji tej spółki w piątek nie zmieniły się.
Na rynku walutowym nieznacznie osłabiał się dolar w stosunku do euro po silnych wzrostach notowanych wcześniej w tym tygodniu. Kurs EUR/USD idzie w górę do poziomu 1,121, pozostaje jednak w pobliżu swoich najniższych poziomów od końca marca.
Umiarkowane spadki notowały ceny ropy naftowej, ale utrzymują się one w pobliżu swoich najwyższych poziomów w tym roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.