- Musimy patrzeć racjonalnie na sytuację finansową firmy. Dziś Tauron to grupa, która ma 18 mld zł przychodu, ale ok. 8 mld zadłużenia. I to powoduje, że nie jesteśmy dziś w stanie angażować się w kolejne większe projekty inwestycyjne - stwierdził w poniedziałek (18 kwietnia) rano na antenie Radia Katowice prezes Grupy Tauron Remigiusz Nowakowski.
W programie "Kawa na ławę" mówił m.in. o bieżącej sytuacji firmy, strategii, ale też o sytuacji śląskiego górnictwa węgla kamiennego.
- Spółki energetyczne nie miały nic wspólnego z górnictwem. To był inny sektor i myślę, że jet to dziś dużą trudnością, jak zbudować umiejętność realizacji inwestycji i optymalizacji produkcji węgla w kopalniach. My to częściowo już mamy bo nabyte dużo wcześniej kopalnie Janina i Sobieski, które normalnie powinny być zamknięte, zostały w Tauronie zrestrukturyzowane i działają do dzisiaj - wyjaśnił.
- Nie każda kopalnia miała tyle szczęścia co Brzeszcze - zaznaczył prowadzący audycję Jerzy Zawartka.
- To prawda i musimy teraz położyć cały nacisk, żeby jak najszybciej spowodować by produkcja w Brzeszczach była opłacalna - zaznaczył Nowakowski.
W rozmowie nie zabrakło też wątku restrukturyzacji Kompanii Węglowej. - Cieszymy się i kibicujemy Ministerstwu Energii aby projekt Polskiej Grupy Górniczej powstał w takim kształcie, jak jest zakładany. Sądzimy, że to pozwoli zmienić sytuację w sektorze - stwierdził prezes Taurona.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.