Budowa tego obiektu miała ruszyć w 2016 r., a w trzy lata później zaplanowany był rozruch.
Elektrownia Czeczott, zlokalizowana na pokopalnianych terenach w miejscowości Wola, zużywać miała ok. 3 mln t węgla pochodzącego z kopalń Kompanii Węglowej i wytwarzać energię elektryczną o mocy 7,6 TWh rocznie. Nie wiadomo, jakie będą dalsze losy tej inwestycji. 31 marca wygasa umowa o współpracy w sprawie budowy elektrowni zawarta pomiędzy KW, a jej japońskim partnerem - koncernem Mitsui &Co. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy następca Kompanii Węglowej - Polska Grupa Górnicza - przejmie zobowiązania poprzedniczki.
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski poinformował, że rozmawiał z przedstawicielami japońskiego inwestora o przyszłości projektu.
- Jako Ministerstwo Energii jesteśmy zainteresowani tą inwestycją i chcielibyśmy doprowadzić do kolejnego porozumienia między Kompanią (lub jej następcą) a partnerem japońskim. Chciałbym, żebyśmy spotkali się w czerwcu i zdecydowali, jakie są parametry realności inwestycji. Japończycy chcieliby, żebyśmy odbierali energię i zabezpieczyli dostawy węgla. Ministerstwo na pewno zobliguje spółkę do deklaracji, czy potrafi dopełnić warunków umowy. Chcielibyśmy też, żeby inwestor wywiązał się ze swoich obowiązków, jeśli chodzi o montaż finansowy - wyjaśniał wiceminister.
W 2014 r., gdy KW podpisywała umowę o współpracy przy realizacji tego projektu z Mitsui &Co, koszt budowy bloku węglowego o mocy ok. 1000 MW szacowany był na ok. 6 mld zł. Japoński partner, odpowiadać miał nie tylko za budowę elektrowni i dostawę technologii, ale także za wniesienie kapitału oraz zorganizowanie finansowania. Kompania miała wnieść do projektu aportem m.in. tereny, na których powstać miała elektrownia, bocznicę kolejową, teren dojazdowy oraz całość dokumentacji łącznie z raportem środowiskowym. Przy trwającej kilka lat budowie zatrudnienie znaleźć miało 2,5 tys. osób, a w samej elektrowni, po jej uruchomieniu, pracować miało kilkaset osób.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Japończycy nie porzuca tak wielkiej inwestycji. Ciekawe czy pgg bedzie cokolwiek zmieniać w projekcie
Zakładam ze dojdzie do porozumienia, japończycy na pewno w tym momencie nie będą chcieli wyjść z tej inwestycji z pustymi rekoma a i ministerstwo dostaje potezne narzedzie na ktorym mozna oprzec całą gałąź dostaw węgla a co za tym idzie kopalnie - etc. Z racji wejscia PGG na rynek znowu musza wszyscy siadac do rozmow zeby wszystko spisac. Ale to dobrze, bo PGG lepiej zajrzy w papiery i dokumentacje niż KW