Zaplanowane na środę (24 lutego) spotkanie związkowców z Kompanii Węglowej z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim zostało odwołane - dowiedział się portal górniczy nettg.pl.
Informację tę potwierdził rzecznik prasowy Kompanii Węglowej Tomasz Głogowski. Nie znany jest na razie termin, w którym minister będzie rozmawiał ze stroną społeczną KW.
Tematem wcześniej planowanych rozmów miały być założenia biznesplanu Polskiej Grupy Górniczej, która od 1 maja ma zastąpić Kompanię Węglową, oraz spór zbiorowy o charakterze płacowym, który wszczęty został w KW przed tygodniem.
16 lutego związkowcy przekazali zarządowi pismo, w którym "na podstawie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, w związku z utrzymaniem w mocy porozumienia z 17 lipca 2015 r., żądają zachowania w 2016 r. bazowych przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń w Kompanii Węglowej na poziomie 2015 r.". Strona społeczna oczekiwała, że jej żądanie zostanie spełnione do 19 lutego.
Zarząd wprawdzie nie spełnił tych oczekiwań, ale zaprosił stronę społeczną na rozmowy w sprawie wysokości miesięcznych wynagrodzeń w spółce w 2016 r. Ich termin uzależniony był od kalendarza ministra Tchórzewskiego, który miał uczestniczyć w spotkaniu.
Strona społeczna KW, a dokładniej jej reprezentacja w radzie pracowników, napisała także list do premier Beaty Szydło. Impulsem do wysłania listu stało się wystąpienie pani premier dla mediów, w którym stwierdziła, że "sytuacja w Kompanii Węglowej jest uspokojona".
"Sytuacja w Kompanii Węglowej odbiega od przekazu z pani wystąpienia w Jaworznieˮ - stwierdzają członkowie rady pracowników i dodają, że dialog pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem KW nie jest prowadzony rzetelnie.
"Obawiamy się, że rozbieżności pomiędzy tezami pani wystąpienia w Jaworznie a stanowiskiem związków zawodowych wynikają z niepełnej informacjiˮ - czytamy w stanowisku.
W liście, wysłanym we wtorek (23 lutego) rada pracowników stwierdza też, że poprzez wypłatę czternastej pensji w ratach zostało złamane prawo. O fakcie tym została poinformowana Państwowa Inspekcja Pracy. Członkowie rady przypominają, że w KW trwa spór zbiorowy, powstały na skutek nieustalenia zasad wynagradzania pracowników w 2016 r. Zaprzeczają także, że związki zawodowe uczestniczą w pracach komisji powołanej przez ministra energii, która opracowuje zasady funkcjonowania Polskiej Grupy Górniczej.
"Jako przedstawiciele pracowników Kompanii Węglowej apelujemy o osobiste zainteresowanie się procesem tworzenia nowej grupy węglowej PGG. Jest to obecnie najważniejsze przedsięwzięcie, od powodzenia którego zależy funkcjonowanie całego regionu oraz setek tysięcy pracownikówˮ - napisali członkowie rady.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
gościu Ja napisz jeszcze raz i ti na spokojnie, chyba że z polskim nie za bardzo to ...
Gornik dam nie wierzysz w yo co mowisz dlug wegiel juz sprzedany ma pol roku przed wydobyciem jaki pomysl zejdz na ziemie
DO xyy na pewno trzeba mieć pewien cel potem pewien plan i doświadczenie w zarządzaniu i umiejętność porozumienia się ze stroną spoleczną i na pewno nie sięgania do kieszeni górników pomysłów jest wiele
I jeszcze jedno. Wicie co zwiazki maja teraz w lepach, u nas na bramie palca nie wcisniesz, na tablicy ogloszen. Wisza tylko , wycieczki , kuligi, wczasy, wyjazdy na narty, dobrze ze jeszcze na grzyby nie chca nas wziasc.
Ludzie kochani czy wy kiedys w koncu zrozumiecie ze cos takiego jak zwiazki zawodowe nie istnieje. Opamietajcie sie. Chlopy jak sami nie chwycicie za kilofy to nic juz sie nie zmieni. Napewno nie na lepsze.
do Górnik napisz co źle napisałem i z czym się nie zgadzasz. Do komentującego (...) skoro nie ma kasy napisz inne rozwiązania może ktos przeczyta i je wykorzysta
Do yyx powiedz coś mądrego albo przestań pisać
na sośnicy wszyscy czekają na PGG.
xyy co ty piotolisz nie ma kasy na nic wiec przestaŃ maŻyĆ
8 lat miało PO na uzdrowienie górnictwa, gdzie byli związkowcy gdzie przewodniczący tych związków ?? gdzie byli górnicy ?? teraz wszyscy płaczą że kopalnie państwowe nie rentowne. Tylko prywatyzacja części kopalń to może uzdrowić, a te co zostaną państwowe powywalać wszystkich związkowców a w miejsce ich powołać tylko 3 związki dwa dla pracowników fizycznych i 1 dla dozoru,zmienić status finansowania związków, powołać ministra ds górnictwa i zarząd przenieść do Katowic,
spotkanie odwolane bo nie ma pomyslu na trupa jakim jest kw i ksay nie ma i inwestorow nie ma zamknac to i tyle