Złożenie wiązanki kwiatów pod pomnikiem Stanisława Staszica, który w lutym 1816 r. powołał w Kielcach pierwszą państwową Główna Dyrekcję Górniczą wraz ze szkołą Akademiczno-Górniczą było w środę (17 lutego) kulminacją pierwszego dnia konferencji zorganizowanej dla uczczenia 200-lecia górnictwa państwowego w Polsce.
- Staszic po pobycie we Francji i Austrii w biegu łapach informacje polityczne i gospodarcze swych czasów i wykorzystywał w działalności na ziemiach polskich - mówił prof. Zbigniew Wójcik, historyk PAN.
Staszic uznawał wydobycie surowców i ich przeróbkę za podstawę gospodarczą państwa, sprowadzał specjalistów zagranicznych (zatrzymując ich w Kielcach wysokimi honorariami). Kładł nacisk na poszukiwania kruszców w Świetokrzyskiem (Miedziana Góra, Białogon, okolice Olkusza), surowców skalnych i węgla oraz soli (m.in. w Ciechocinku). Uruchomił projekt zakładu ciągłego Doliny Kamiennej, którego centrum mieściło się w Starachowicach.
Wiedza, a nie prymitywny trud!
Do Staszica i Agricoli - wybitnego medyka i uczonego niemieckiego górnika sprzed 450 lat - nazwiązał w prelekcji dr Maciej Madziarz z Ceentrum Badawczo-Rozwojowego CUPRUM KGHM, który zdecydowanie sprzeciwił się modnym współcześnie tezom o "końcu górnictwa".
Cytując Georgiusa Agricolę oraz dokonując przeglądu przełomowych wynalazków technicznych od czasów starożytnych po dziś, dowodził, że bez górnictwa nie byłoby cywilizacji.
- Wielu uważa, że górnictwo to coś przypadkowego, nieczysta robota (...) wymagająca bardziej wysiłku fizycznego aniżeli umiejętności - przypomniał przesądy, którym hołdowano już setki lat temu.
Bogactwo w miliardach ton
Sporo uwagi poświęcono w pierwszym dniu kieleckiej konferencji oszacowaniu bogactwa surowców (w tym też nieenergetycznych). O i poszukiwaniu i prognozach występowania w ok. 9 mld t pod nowo budowanymi drogami i aglomeracjami miejskimi opowiadali przedstawiciele Państwowej Służby Geologicznej. Podkreślali, że w Polsce ciągle brak spójnej strategii surowcowej a nielegalne wydobycie (udokumentowano aż 4 tys. wyrobisk większych niż jeden ar ze śladami świeżej eksploatacji) naraża Skarb Państwa na ogromne straty i marnuje nasze zasoby.
- Głęboko wierzę, że obecny Główny Geolog Kraju ma determinację, by doprowadzić sprawę do końca i doczekamy się mądrej polskiej polityki surowcowej państwa - mówił Aleksander Kabziński, szef Polskiego Związku Producentów Kruszyw, tłumacząc nieobecność w Kielcach prof. Mariusza Oriona Jędryska, sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, którego zatrzymały w stolicy prace wokół programu gospodarczego ministra Morawieckiego.
W kleszczach międzynarodowej polityki
O międzynarodowych zależnościach politycznych, które ograniczają sukces surowcowy w Polsce mówił politolog i analityk ds. energetyki Grzegorz Makuch, który postawił m.in. tezę, że o smutnym losie poszukiwań łupkowych w naszym kraju zadecydowało ostatecznie porozumienie niemiecko-rosyjskie.
- Zadziwiające, jak sprawne i operatywne państwo, potrafi narzucić swoje idee całej Europie! - mówił Grzegorz Makuczh, analizując, w jaki sposób Niemcy konsekwentnie w ciągu ostatnich 40 lat doprowadzili do finału swój dawny już pomysł na dotowane Odnawialne Źródła Energii w reakcji na kryzysy paliwowe lat 70. XX w. przy pomocy działań w polityce, nauce i energetyce.
W galerii: pierwszy dzień konferencji "200 lat państwowego górnictwa w Polsce. Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość", środa 17 lutego 2016 r. Kielce (zdjęcia: Witold Gałązka - Trybuna Górnicza, potal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.