3 lutego tuż po godzinie 13, w siedzibie Kompanii Węglowej w Katowicach rozpoczęły się rozmowy strony społecznej i zarządu Kompanii Węglowej. W spotkaniu bierze udział wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Przed kolejną turą rozmów, które dotyczą m.in. sposobu wypłaty 14. pensji za 2015 r. oraz zasad zatrudnienia i wynagradzania w Polskiej Grupie Górniczej (zastąpi Kompanię Węglową) minister wyszedł do mediów i złożył krótkie oświadczenie.
- Przykro mi, że rozmawiamy o poważnych rzeczach związanych z reformą górnictwa, a niektóre media podały, że rząd zmienił założenia (programu - przyp. red.). Nie ma żadnego szantażu, 11 kopalń wchodzi do nowej struktury i nie mówiliśmy o żadnych 30-proc. obniżkach płac w nowej spółce. I to chcę powiedzieć przed wejściem na salę - podkreślił wiceminister.
Oświadczenie wiceministra Tobiszowskiego związane było z dzisiejszą (3 lutego) publikacją Gazety Wyborczej, która utrzymywała, że rząd postawił związkowcom z KW ultimatum: albo obniżka wynagrodzeń o 30 proc. albo likwidacja czterech kopalń.
Przed południem biuro prasowe Kompanii Węglowej przesłało do redakcji portalu górniczego nettg.pl oświadczenie, w którym dementuje treści zawarte w publikacji.
- Zarząd Kompanii Węglowej oświadcza, że zadeklarował - w porozumieniu z Ministerstwem Energii - przeniesienie do Polskiej Grupy Górniczej wszystkich 11 kopalń wchodzących w skład Kompanii Węglowej. Obecnie nie jest rozpatrywany żaden wariant zakładający likwidacji 4 kopalń. Polska Grupa Górnicza powstanie w oparciu o 11 kopalń i 4 zakłady wchodzące obecnie w skład KW - czytamy w oświadczeniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.