W LW Bogdanka SA w trzech ostatnich miesiącach minionego roku wydobyto ponad 2,5 mln ton węgla. Tym samym zrealizowano roczny plan produkcji na poziomie ok. 8,5 mln ton.
"Spółka Lubelski Węgiel BOGDANKA S.A., najnowocześniejsza i najbardziej efektywna kopalnia węgla kamiennego w Polsce, zanotowała w IV kwartale 2015 roku produkcję węgla handlowego na poziomie 2,55 mln ton, czyli porównywalną do wypracowanej w IV kwartale 2014 roku (2,56 mln ton), który był pod tym względem rekordowy w historii Spółki. Uzyskany w IV kwartale 2015 roku poziom wydobycia był zgodny z przyjętym harmonogramem produkcji i zdecydowanie wyższy od osiągniętego w poprzednich kwartałach 2015 roku. Tym samym Spółka zrealizowała zakładany na miniony rok plan produkcji węgla handlowego na poziomie ok. 8,5 mln tonˮ - podała Bogdanka w komunikacie prasowym.
W czwartym kwartale wydobyto 2,55 mln ton węgla, bo - co podkreśla spółka - w tym czasie w pełni wykorzystano moce produkcyjne. Zauważa jednak, że osiągnięty w całym roku poziom wydobycia był niższy od jej obecnych mocy produkcyjnych
- Zgodnie z założeniami, dostosowaliśmy bowiem poziom produkcji do możliwości sprzedażowych w 2015 roku, na które wpływ miała trudna sytuacja rynkowa - powiedział Zbigniew Stopa, prezes zarządu LW Bogdanka SA.
W 2014 r. produkcja węgla handlowego Bogdanki wyniosła 9,19 mln ton. Kopalnia zaopatruje przede wszystkim odbiorców przemysłowych, zlokalizowanych we wschodniej i północno-wschodniej Polsce. Rynek odbiorców jest ustabilizowany, a sprzedaż realizowana jest głównie w oparciu o umowy wieloletnie. Głównymi odbiorcami lubelskiego węgla są energetyka zawodowa i energetyka przemysłowa. Od października 2015 r. LW Bogdanka wchodzi w skład Grupy Enea.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@xyy, i co z tego? To co, mają sobie te zagrozenia stworzyc zeby na slasku lepiej sie chlopy czuly? A znowu slaskie kopalnie to przedszkole jesli chodzi o ekonomie i zarzadzanie. Jak sie ma w glebokim powazaniu czy sie sprzeda czy nie to mozna sobie siedziec i mowic, ze inni sie nie znaja.
byłem jako praktykant na miesięcznych praktykach na kopalni Wieczorek, Brzeszcze, Bogdanka, ponadto zwiedziłem kopalnie Ziemowit, Sobieski i powiem że Bogdanka to przedszkole zagrożeń naturalnych wśród kopalń. I takie są fakty. Jak by bogdanka miała tąpania lub metan to produkcja staje od razu na kilka miesięcy bo by sobie z tym sami nie poradzili bo doświadczenia nie mają.
@kwl, 12 nie, ale połowę tej kwoty tak. Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź? A może powinni płacić od zysku? To by 3/4 ludzi z KW musiało dopłacać za to, że przychodzą do pracy :D
a ja bym chcial zeby ktos z Bogdanki napisal czy im za to placa przynajmniej. ciekawe ile zarobi gornik w scianie na Bogdance skoro wydobywaja tyle co 4 kpalnie w KHW to powinni tez zaraciac minimum 12tyz zl
A co do związków to one są obciążeniem na które my musimy narobić. W porównaniu do was nie poza materiałem każdy ciągnie na plecach jakiegoś pasożyta z biura a to nie my o tym decydujemy tylko chore prawo. Ludzie powinni się powypisywać z związków żeby zostały 3-4 a nie czterdzieści. Ale to problem klanów i układów. A co do waszej fachowości to akurat na jednej z kopalń JSW mieliśmy ekipę która miała nas poinstruować jak się robi metry, faktycznie BŁYSZCZELI na nasze dwa ringi stawiali 1:)
do poinformowany; z tobą rozmawiać merytorycznie? Przeczytałem pierwsze zdanie i się uśmiałem. Wy macie "lecący strop"? A co na śląsku górotwór przeczy grawitacji i prowadzimy go tak jak w kopalniach amerykańskich za pomocą (tańszego i łatwiejszego) kotwienia? Czy może w ogóle nie stosujemy obudowy? Wy możecie stoswać strugi które wymagają korzystniejszych warunków geologicznych i z tym nie ma dyskusji.
Jak wam się nie podoba, to możecie się zwolnić. Pójdziecie na budowę, porobicie w skwarze czy mrozie po 12 godzin to zobaczycie co to znaczy wydajna praca. To, że ktoś nie siedzi w marasie po pas i nie pracuje tylko dzięki związkom zawodowym to nie znaczy, że jest gorszy.
Jak ludzie ze śląskich kopalni słyszą, że "rolnicy" mają na stacjach kolejek kostkę brukową to im gały z orbit wychodzą. Oczywiście są wyjątki na Śląsku, gdzie sztygarom chce się pogonić ludzi do roboty, ale niestety wyjątki. Nie, Panowie, te wasze "trudne warunki geologiczne" to nie jest dramat wszechświata, Śląsk to nie jest pępek świata. Ludzie na kopalniach w innych krajach robią trudniejszą robotę, mają lepsze wyniki i nie mają wcześniejszych emerytur.
A może jakaś merytoryka, a nie obrażanie? Tylko na tyle was stać? Killoff, ale za to na Bogdance jest lecący strop, ściany strugowe po 1,4 m gdzie chodzi się na kolanach i kiepski węgiel, za który słabo płacą itd. Jak się robi 10 m postępu na dobę to GRP też ma co robić. Tą wiedzę i doświadczenie widać zwłaszcza w chodnikach, gdzie syf i błoto, a wystarczyłoby wziąć do ręki hercówę i wrzucić na przenośnik cały ten maras czy włączyć pompę, ale po co, skoro przez największy syf ludzie przejdą.
Jeszcze informacja dla rolników. Tak jak napisał Pan killoff na Śląsku są wybiegi ok. 1 000 m. Te 1000 m to nie jest wybieg dla kur, swiń lub cieląt lecz odległośc od ściany na której prowadzi się wydobycie węgla.
Myslę, że Pan killoff wystarczająco wyjaśnił temat.
Bogdanka to 3 pola,łącznie 74km2, to jest ponad 2,5 więcej niż jeden obszar na ślasku. Nie macie metanu, tąpań, wyrzutów metanu i skał, mocno zurbanizowanej powierzchni. Uskoku na oczy nie widzieliście. z takimi wybiegami jak u was to przezbrajanie to święto. nie pytam jak byście sobie poradzili
I Ty se tak myśl rolniku.......
I co panowie górnicy ze Śląska? Ci "rolnicy", co to się na górnictwie nie znają i porządnej kopalni na oczy nie widzieli mają takie wydobycie (przy obciętym planie, moce produkcyjne mają na 12 mln t), jakie 4 Śląskie kopalnie razem wzięte. I jeszcze są na plusie, bez żadnych dotacji z Warszawy. Można? Można, pod warunkiem że kopalnią rządzi ekonomia, a nie polityka i związki zawodowe.