Musimy do końca roku uchwalić nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego - mówił na komisji sejmowej wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Chodzi m.in. o przedłużenie środków naprawczych i osłonowych w górnictwie na okres po 2015 r.
W poniedziałek (22 grudnia) w sejmowej komisji ds. energii i skarbu państwa odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Poprzednia ustawa ze stycznia br. dotycząca działań restrukturyzacyjnych w górnictwie obejmuje okres do końca 2015 r.
Projekt został skierowany do drugiego czytania w Sejmie.
- W związku z tym, że czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, stąd musimy, chcąc kontynuować pewne prace naprawcze, restrukturyzacyjne (w górnictwie), do końca roku uchwalić tę ustawę - powiedział posłom Tobiszowski, tłumacząc pilny tryb procedowania projektu.
Wskazał, że sytuacja jest "bez precedensu". Jak mówił, nowelizacja pozwala m.in. kontynuować "przekazanie chociażby Ruchu Centrum, głównie KWK Makoszowy", do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK).
- Bowiem w momencie, gdybyśmy nie przesunęli funkcjonowania tej ustawy do 2018 r., z dniem 1 stycznia de facto przesądzilibyśmy, co dalej z kopalnią KWK Makoszowy - tłumaczył.
Jak wskazał, kopalnia ta dziś wydobywa, obniżono koszty, część osób odeszła na odprawach "i dalej możemy nad tym zakładem górniczym prowadzić patronat SRK".
- KWK Makoszowy to kopalnia, która jest w tym okresie najtrudniejszym, i tu chodzi o wydłużenie okresu finansowania bieżących strat produkcyjnych - zaznaczył.
Ministerstwo Energii, w przesłanym w poniedziałek PAP komunikacie, zapewniło, że projekt nie zakłada likwidacji kopalń, a dotyczy m. in. przedłużenia do 1 stycznia 2019 r. możliwości nieodpłatnego zbywania do SRK SA zbędnego majątku spółek węglowych.
- Majątkiem, który ma być przekazywany do SRK SA, są części zakładów górniczych, które nie prowadzą już wydobycia lub takie, w których wydobycie zakończy się w najbliższym czasie ze względu na wyczerpanie zasobów (m.in. Pole Bojków należące do KWK Sośnica, szyb Poniatowski wchodzący w skład KWK Wieczorek, Ruch Anna KWK Rydułtowy-Anna, rejon Pawłów w KWK Bielszowice)" - napisano w komunikacie.
"Utrzymanie majątku nieprodukcyjnego jest przyczyną dodatkowych kosztów i nie generuje przychodu. Negatywnie wpływa to na wyniki spółek węglowych. Zbywanie tego rodzaju aktywów będzie zatem dla nich korzystne. Ponadto pracownicy spółek będą mogli skorzystać ze świadczeń socjalnych przewidzianych ustawą: urlopów górniczych, urlopów dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla i jednorazowych odpraw pieniężnych" - dodał resort.
Ustawa - jak wskazała przedstawiająca projekt w Sejmie posłanka Barbara Dziuk (PiS) - będzie potrzebować notyfikacji w Komisji Europejskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ty asix chyba związkowiec jesteś. Oni zawsze chwalą dyrekcję, ktokolwiek by nią nie był. Oczywiście za darmo :)
do makowako : widzę że jesteś z poprzedniej ekipy - ciągnąć i doić kopalnię z każdej strony, układy i układziki to się u Ciebie liczy a nie ludzie i stanowiska pracy a ta dyrekcja walczy o dobro i przyszłość nas pracujących jak nikt od dawna na tej kopalni a nie jak kwietniowi"uciekinierzy" z tonącego okrętu którzy szukają powrotnej drogi na Makoszowy
Makoszowiany, nie dajcie się nabrać. Ta dyrekcja nadal robi wam straty 100 mln zł rocznie. Musicie ich przepędzić.
Raczej dla ludzi z kopalń wymienionych powyżej których jakiś tam majątek pójdzie do SRK
czy to jest ustawa dla wszystkich kopaln chodzi o urlopy gornicze czy beda dla caŁej branzy czy tylko dla kopaln w likwidacji ???? czy wie tu ktos ??
Ciekawe co na to UE wiadomo ze pomoc publiczna moze byc tylko udzielona tylko kopalniom likwidowanym
Znieść odrabianie wojska !!!!! Dlaczego tym nie zajmą się nowe władze ?
jestem ciekaw jak bojkow oddadza do srk to kopalnia sosnica upadnie bo bojkowem schodzi caly materiał a szyb VII ktory zaprzestano budowac w latach 80 jest w stanie rozpadu
jak dlugo bedziemy odrabiac te wojsko ,,,,tysiaca ludzi by odeszlo z dolu,,przeciez nie bylismy tam na ochotnika,,gdzie sa zwiazki zawodowe
Na to właśnie wygląda. Związki twierdzą, że PGE chce kopalnię. Minister w tej sprawie nie zabiera głosu (przynajmniej) oficjalnie. Każdy mówi co innego. Tylko załoga zasuwa i się stara, a reszta robi zasłonę dymną.
Czy to znaczy że Makoszowy zostaną w SRK do zamknięcia?
O co tu chodzi? Przecież kopalnia Makoszowy osiągnęła wynik, którego mogą jej pozazdrościć absolutnie wszystkie kopalnie z tzw. NKW i dużo innych ze spółek górniczych. Przeszła głęboki proces restrukturyzacji i w porównaniu np. do Brzeszcz otrzymała pomoc publiczną trzykrotnie mniejszą generując przychód trzykrotnie wyższy. Ze sprzedażą Brzeszcz do Tauronu nie było problemu, a czytam, że Makoszowy są w najgorszej sytuacji. PO cyganiło i manipulowało i ... nic się nie zmieniło.
Wygląda na to, że nowe władze idą dalej drogę PO i PSL. Nic nie robią z górnictwem. Rozumiem ,że mogą mieć problemy z urlopami górniczymi (UE), ale już likwidacja ustawy nakazującej odrobienie wojska i chorobowego to kwestia jednego posiedzenia sejmu i przegłosowania.