Uchwalona 22 stycznia 2015 r. ustawa o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2007-2015 oraz niektórych innych ustaw wymaga uaktualnienia. Już w momencie prac nad tym aktem prawnym wiadomo było, że jest jedynie protezą pozwalającą doraźnie wprowadzić w życie niezbędne rozwiązania.
Wiele zapisów ustawy odnosi się do ściśle określonych ram czasowych. Co ważne, prawodawstwo unijne w pewnych punktach daje nieco większą swobodę. Gdy na przykład rodzima ustawa mówi o możliwości dopłaty do produkcji węgla w kopalniach postawionych w stan likwidacji przed 1 stycznia 2016 r. Decyzja Rady Unii przesuwa tę cezurę o trzy lata do przodu.
Krzysztof Tchórzewski, minister energii pytany dwa tygodnie temu przez TG o to, czy ustawa o funkcjonowaniu górnictwa powinna zostać zmieniona odpowiedział:
- Trwają intensywne prace nad rozwiązaniem problemów górnictwa oraz zaproponowaniem konkretnych działań. Ustawa o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jest również szczegółowo analizowana pod kątem jej nowelizacji w taki sposób, aby zagwarantować górnictwu najkorzystniejsze warunki dla prowadzenia restrukturyzacji. Na obecnym etapie prac widzimy konieczność zmian przepisów tej ustawy, w tym w zakresie terminu obowiązywania niektórych przepisów jak i wprowadzenia nowych rozwiązań.
Gdy nowelizacja nie nastąpi, przedsiębiorstwa górnicze po 31 grudnia 2015 r. utraci możliwość przekazywania części swojego majątku do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Będzie musiało likwidować nierentowne składniki majątku ze środków własnych, pochodzących z funduszu likwidacji zakładu górniczego.
Wedle obecnie obowiązującej ustawy także SRK nie będzie mogła uzyskać dotacji budżetowej przeznaczonej na: "prowadzenie likwidacji kopalni, zabezpieczenie kopalń sąsiednich przed zagrożeniem wodnym, gazowym oraz pożarowym, w trakcie i po zakończeniu likwidacji kopalni, zagospodarowywanie majątku likwidowanej kopalni, zbędnego majątku przedsiębiorstwa górniczego, tworzenie nowych miejsc pracy, w szczególności dla pracowników likwidowanej kopalni". Dotyczyłoby to kopalń likiwdowanych po ostatnim dniu 2015 r.
Kolejny zapis wymagający uaktualnienia odnosi się do terminu obowiązywania instrumentów osłonowych, wprowadzonych przez ustawę. Obecnie termin określony jest sztywno.
Z czteroletniego urlopu górniczego może skorzystać osoba, która uzyska uprawnienia do emerytury przed dniem 1 stycznia 2020 r.
W przypadku trzyletniego urlopu przeróbkarskiego przysługuje on pracownikowi pod warunkiem, że skorzystanie z niego pozwoli mu nabyć prawo do emerytury przed dniem 1 stycznia 2019 r.
Wraz ze skorelowaniem ostatecznego terminu przekazywania zakładów górniczych lub ich części do SRK z terminem zapisanym w Decyzji Rady Unii z 10 grudnia 2010 r. (31 grudnia 2018 r.), przesunięta powinna zostać także data uzyskania uprawnień emerytalnych przez osoby korzystające z urlopów. Termin zakończenia likwidacji nie jest jednak określony. Proces może trwać kila lat i pracownicy powinni mieć możliwość przechodzenia na urlopy aż do jego zakończenia.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kocham prawo i sprawiedliwosc mam nadzieje ze termin zostanie wydluzony jesli chodzi o urlopy gornicze
nigdy darmozjadzie masz miec 25 dolu i odrabiac lesery chorobowe jak nie to sie zwolnijcie
Pełne 25 lat CZYSTEJ PRACY +odróbka chorobowego
kiedy w koncu skonczymy odrabiac wojsko