Fiński koncern energetyczny Fortum zbuduje w Zabrzu wielopaliwową elektrociepłownię, która będzie produkowała ciepło i energię elektryczną w skojarzeniu. Całkowita wartość inwestycji zamknie się kwotą niespełna 900 mln zł. Najistotniejsze jest jednak to, że nowa elektrociepłownia będzie przede wszystkim zasilana węglem.
Nowa inwestycja zastąpi wyeksploatowane jednostki opalane węglem, zainstalowane obecnie w zakładach Fortum w Zabrzu i Bytomiu.
- Podstawowym paliwem będzie węgiel uzupełniony paliwem alternatywnym, czyli RDF (Refuse Derived Fuel - przyp. red.) z możliwością spalania biomasy oraz miksu tych trzech paliw. Ilość wykorzystywanego RDF-u może sięgać do 50 proc. całkowitego zużycia paliwa - wyjaśnia Jacek Lawrecki z biura komunikacji Fortum.
Mianem RDF określa się paliwo alternatywne, palny odpad w formie stałej, przeznaczone do wykorzystywania w procesach przemysłowych. Powstaje ono w procesie przetwarzania niektórych odpadów komunalnych, innych niż niebezpieczne, które w wyniku przekształcenia termicznego nie powodują przekroczenia standardów emisyjnych.
Lawrecki dodał, że węgiel dla elektrociepłowni będzie pochodzić ze śląskich kopalń, natomiast paliwo alternatywne od lokalnych dostawców.
Kocioł cyrkulacyjny
W tym celu w elektrociepłowni zainstalowany zostanie specjalny kocioł z cyrkulacyjnym złożem fluidalnym, a także zewnętrzny układ podawania węgla i paliwa alternatywnego. System ten zapewni przesiewanie i automatyczne pobieranie próbek węgla oraz RDF.
- Strategia Fortum w Polsce zakłada produkcję energii w procesie wysokosprawnej kogeneracji, dlatego zdecydowaliśmy się na wybór turbiny wraz z generatorem, które cechuje bardzo wysoka sprawność wytwarzania - przyznaje Adam Kampa, menedżer ds. rozwoju elektrociepłowni Fortum.
Skąd to otwarcie na węgiel fińskiego giganta?
- Otóż, spojrzeliśmy na problem szerzej. Węgiel w Polsce jest paliwem lokalnym. Na Śląsku górnictwo wiąże się z kwestiami społecznymi, w tym zatrudnieniem, ale istnieją również kwestie ekonomiczne, które spowodowały większe zrozumienie dla tej koncepcji, m.in. tani transport węgla do elektrociepłowni. Zamierzamy naturalnie zastosować bardzo zaawansowane technologie spalania surowca, które radykalnie mniejszą emisję szkodliwych substancji do atmosfery - wyjaśnia Tomasz Śmiglewicz, dyrektor ds. sprzedaży Fortum Power and Heat Polska z siedzibą we Wrocławiu.
Akceptację dla węgla potwierdza Markus Rauramo, starszy wiceprezes ds. obrotu energią elektryczną w Fortum.
- Wysokosprawna kogeneracja to jedna z naszych trzech kluczowych, strategicznych kompetencji. Łącząc nasze doświadczenia w efektywnym wytwarzaniu energii z dążeniami do ograniczania zmian klimatycznych, chcemy aktywnie uczestniczyć w transformacji polskiego sektora energetycznego - zapowiedział Rauramo.
Mniejsza emisja
Według ekspertów nowa elektrociepłownia będzie emitowała do atmosfery ok. 11 razy mniej zanieczyszczeń niż obecna.
Zgodnie z planem nowy zakład zostanie oddany do eksploatacji w 2018 r. i będzie zaopatrywał w ciepło sieciowe blisko 70 tys. gospodarstw domowych w Zabrzu i Bytomiu. Możliwości produkcyjne nowej elektrociepłowni wyniosą 220 MW mocy (145 MW cieplnej i 75 MW elektrycznej). Szacowana roczna produkcja nowego zakładu wynosić będzie ok. 730 GWh ciepła i 550 GWh energii elektrycznej.
Fortum działa w Polsce od 12 lat. Do firmy należą obecnie cztery elektrociepłownie: w Bytomiu, Częstochowie, Świebodzicach i Zabrzu, wytwarzające ciepło i energię elektryczną w skojarzeniu, oraz ponad 800 km sieci ciepłowniczej, dostarczającej ciepło do 360 tys. gospodarstw domowych w Płocku, Wrocławiu, Częstochowie, Zabrzu i Bytomiu. Całkowite możliwości produkcyjne Fortum w Polsce wynoszą ponad 200 MW energii elektrycznej oraz 1100 MW ciepła.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.