Z debaty redakcyjnej przed wyborami parlamentarnymi 2015. Jaka przyszłość polskiego górnictwa? Prywatyzacja, konsolidacja z energetyką, płace, emerytury - kandydaci na posłów i senatorów odpowiadają na pytania dziennikarzy Trybuny Górniczej. Odpowiada ADAM SZYMCZYK. Nowoczesna Ryszarda Petru. Lista nr 8.
Plan połączenia górnictwa z energetyką uważam za rozwiązanie doraźne i nie pomoże ono w rozwiązaniu trudnej sytuacji górnictwa. Reforma branży pozostaje więc wciąż obietnicą ze skrajną nieodpowiedzialnością. Jeśli ten plan zostałby wprowadzony, to będzie to ze szkodą dla wolnego rynku, ponieważ nie rozumiem, jak dotowany węgiel może konkurować w zdrowej konkurencji. To jest doraźne gaszenie pożaru.
Rozwiązaniem byłyby tylko reformy strukturalne. Kopalnie muszą zostać sprywatyzowane, ponieważ jest to jedyne rozwiązanie dla polskiego górnictwa prowadzące do jego urentownienia. Jeżeli nastąpi napływ kapitału i nowych funduszy, to znaczy, że część tych środków zostanie przeznaczona na rozwój kopalń i na nowe inwestycje. Kopalnie w tej sytuacji będą lepiej zarządzane i cały czas restrukturyzowane, dostosowując się do zmian zachodzących w kraju. Jako przykład podam Bogdankę, gdzie średnie wydobycie w przeliczeniu na jednego pracownika wynosi ok. 1400 t węgla rocznie, a śląskie kopalnie wydobywają ok., 700 t rocznie na pracownika.
Kopalnie staną się lepsze, jeśli nie będą państwowe, polityczne i uzwiązkowione, a o cenie węgla decydowała będzie ekonomia. Na wielu stanowiskach praca górnika jest bardzo niebezpieczna i bardzo ciężka. Nie mamy zamiaru pozbawiać górników przywilejów, ale chcemy, aby nowo przyjęci górnicy już ich nie mieli. Lepsza organizacja pracy i inwestycje również mają wpływ na to, że praca górnika będzie doceniania, a górnik będzie godnie zarabiał. To jest złe, że umowy gwarantujące absolwentom pracę, zawierane dawniej ze szkołami zawodowymi, nie są obecnie realizowane. Natomiast górnik musi zarabiać godziwie. Nie można porównywać tego zawodu do innych i deprecjonować innych zawodów, ponieważ każdy obywatel tego kraju ma prawo zarabiać godziwie, nie tylko górnik.
Jeśli chodzi o obecnych emerytów, to połowa z nich pracuje w Czechach, w firmach okołogórniczych świadczących usługi dla tamtejszych kopalń. To nie są młodzi ludzie, tylko emeryci. Wciąż słyszę, że coś trzeba było zrobić, będzie lepiej, jeśli to czy tamto zrobimy. Ale trzeba powiedzieć, co zostało zrobione do tej pory. Ja tylko słucham dyskutantów i chcę wiedzieć, co już zrobiono, w którym kierunku idziemy? Jeśli mamy być efektywni, to proszę mi powiedzieć w jaki sposób.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.