Saharyjskie upały i susza sprawiły, że Lasy Państwowe w dużej części kraju ogłosiły najwyższy, bo trzeci stopień zagrożenia pożarowego. W wielu miejscach wprowadzono całkowity zakaz wstępu do lasów.
Łamiący go, będą karani mandatami. Pół tysiąca zł. Leśnicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas pobytu w lesie nie objętym zakazem stepu oraz o zakazie używania otwartego ognia i pozostawiania śmieci, a także wjeżdżania pojazdami silnikowymi.
Okresowy zakaz wstępu do lasu wprowadza nadleśniczy, przy dużym zagrożeniu pożarowym, jeżeli przez kolejnych 5 dni wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9.00 będzie niższa od 10 proc. Aktualna prognoza zagrożenia pożarowego przygotowuje Laboratorium Ochrony Przeciwpożarowej Lasu Instytutu Badawczego Leśnictwa.
Leśnicy codziennie od 1 marca do 31 października określają stopnie zagrożenia pożarowego na podstawie pomiaru wilgotności ściółki sosnowej w lesie, wilgotności powietrza i współczynnika opadowego. Od początku roku do 7 sierpnia w lasach prywatnych i państwowych wybuchło ok. 6600 pożarów, najwięcej w woj. mazowieckim i wielkopolskim.
Lasy w Polsce ze względu na dominację drzewostanów iglastych są wyjątkowo zagrożone przez ogień. Na walkę z pożarami Lasy Państwowe zaplanowały na ten rok ponad 80 mln zł (wieże obserwacyjne, punkty czerpania wody, patrole lotnicze, samochody gaśnicze).
Do największego pożaru lasów w Polsce w powojennej historii doszło w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie (w ówczesnych województwach katowickim i opolskim) 26 sierpnia 1992 r. Ugaszono go 12 września. Ogień strawił 9062 ha lasów. Zginęło trzech ludzi, w tym dwóch strażaków uczestniczących w akcji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.