- Taka postawa jest dla mnie żenująca. Podobnie, jak sprzedawanie kopalni za złotówkę. Po raz kolejny dowiadujemy się z mediów o tym, co ma się dziać z naszym zakładem. Raz już tak było, kiedy premier Ewa Kopacz mówiła o likwidacji Brzeszcz. Ogłasza się to wszem i wobec, a nikt nie raczy wcześniej porozmawiać z dyrekcją zakładu i stroną społeczną - tak Bogusław Studencki, lider ZZ Kadra w kopalni Brzeszcze, komentuje doniesienia o możliwym zakupie zakładu przez Tauron.
- Jak to wszystko ma wyglądać, ustalono w porozumieniu z 17 stycznia. Był przedstawiony program naprawczy zarówno Tauronowi, jak i Spółce Restrukturyzacji Kopalń - podkreśla związkowiec.
Tauron proponuje, by SRK zrealizowała przed dniem zawarcia ostatecznej umowy sprzedaży kopalni program restrukturyzacji. M.in. w jego ramach miałoby nastąpić obniżenie poziomu zatrudnienia i zatrudnianie w formie outsourcingu.
- Nie wyobrażam sobie redukcji zatrudnienia w ten sposób. Była mowa wyłącznie o naturalnym odchodzeniu pracowników w związku z nabyciem uprawnień emerytalnych. W tym względzie nie możemy zawieść załogi - podkreśla Studencki, który dodaje, że związkowcy wielokrotnie chcieli spotkać się z zarządami SRK i Tauronu w sprawie przyszłości kopalni.
- Niestety, nikt nie miał ochoty z nami rozmawiać - stwierdza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A czyje firmy chcą zatrudnić? Firmy byłych prezesów?
@piotr, a jakich zadan mogli nie wykonac pracownicy centrali KW? moze nie zazadali z kopaln dostatecznie duzej ilosci tabelek? :D
kadrze zależy na górnikach? bez jaj , jak w czerwcu zabrali premię pracownikom centrali kompanii węglowej to wystapili z pismem że jak premii nie przywrócą to rozpoczną spór zbiorowy, a zapytaliście dlaczego premii nie było? może pracownicy centrali nie wykonali swoich zadań, no to im premię zabrali, chcecie sporu zbiorowego? to róbcie sobie ale sami bez nas
Porozumienie ze stycznia jest ważne, a Oni mają to w nosie. Panie Studencki, liczymy na Pana. Nie daj się pan robić w bambuko.
elllooo czas sie obudzić, tak wygląda prywatna firma zrobią co będą chcieć i nie bedą sie pytać związkowców swoją drogą przed reformą zatrudnienie 3000ludków a teraz da sie fedrować przy 800 a to początek zmian , a lepiej bylo sie dać zlikwidować robote byście mieli jeszcze przez 10 lat (przykład czeczota dalej istnieje) w państwowej firmie