Poniedziałkowa (29 czerwca) sesja na amerykańskich giełdach, podobnie jak na innych głównych światowych parkietach, zakończyła się wyraźnymi spadkami, a inwestorzy sprzedawali akcje w reakcji na fiasko negocjacji w sprawie pomocy finansowej dla Grecji.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,95 proc., do 17.596,55 pkt. Po tym spadku indeks jest w tym roku na minusie.
S&P 500 stracił 2,09 proc. i wyniósł 2.057,64 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 2,40 proc. i wyniósł 4.958,47 pkt.
- Niepewność związana z Grecją wprowadza nerwowość na rynkach, dodatkowo na korzyść niedźwiedzi przemawia fakt, że już od dawna nie mieliśmy wyraźniejszych spadków - ocenił w CNBC Ben Pace, dyrektor inwestycyjny w HPM Partners. - Wydaje się, że grecki problem nie powinien stanowić dużego problemu dla innych rynków, nie wiemy tego jednak na pewno.
W obliczu wygasającego 30 czerwca programu pomocowego dla Grecji rząd premiera Aleksisa Ciprasa nie osiągnął w ciągu weekendu porozumienia z międzynarodowymi pożyczkodawcami Aten. W tej sytuacji Europejski Bank Centralny zadecydował o niezwiększeniu limitu euro pożyczek ratunkowych dla greckich banków, co zmusiło Grecję do wprowadzenia kontroli przepływu kapitału.
Cipras ogłosił, że 5 lipca odbędzie się referendum w sprawie porozumienia z kredytodawcami. Premier wezwał Greków, by zagłosowali przeciwko propozycjom wierzycieli.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaapelował z kolei do Greków, by w referendum zagłosowali na "tak" - za porozumieniem z wierzycielami Aten. Kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdziła, że dalsze negocjacje z Grecją wciąż jeszcze są możliwe, jeśli Grecy tego chcą.
W reakcji na brak porozumienia w sprawie Grecji silnymi spadkami zareagowały giełdy w strefie euro. Benchmarkowy indeks Euro Stoxx zakończył sesję 4,2-proc. spadkiem. Niemiecki Dax stracił 3,6 proc. Notowany we Frankfurcie ETF odwzorowujący indeks giełdy w Atenach tracił w trakcie sesji 15 proc., później jego notowania zostały jednak zawieszone.
W poniedziałek spadały rentowności obligacji skarbowych USA, po tym jak pod koniec ubiegłego tygodnia znalazły się na najwyższych poziomach w tym roku. Wyraźnie spadały też rentowności obligacji skarbowych Niemiec, uważanych za "bezpieczną przystań" w okresie niepewności na rynkach finansowych. Rosły z kolei rentowności obligacji Portugalii, Hiszpanii oraz Włoch.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.