W jakiej kondycji jest polskie górnictwo węgla kamiennego, każdy widzi. Czy obecnie realizowane programy naprawcze dla branży okażą się skuteczne? Jaka jest jej przyszłość w kontekście unijnej ekopolityki i stanowczo głoszonej idei dekarbonizacji unijnej energetyki? Dla portalu górniczego nettg.pl komentuje MIROSŁAW BENDZERA, prezes zarządu Famur SA:
Sytuacja całej branży górniczej w Polsce jest obecnie trudna. Wpływ na to ma niewątpliwie złożony stan całego światowego rynku surowcowo-wydobywczego, na którym spadają nie tylko ceny węgla, ale i rud żelaza, ropy i gazu. Spadki cen wpływają bezpośrednio na zatrzymywanie inwestycji w całym sektorze wydobywczym, w tym w górnictwie. W naszym kraju mamy także do czynienia ze zdecydowanym regresem kondycji polskich spółek węglowych pociągającym za sobą restrykcję w finansowaniu projektów inwestycyjnych w całej branży. Co więcej, musimy zmierzyć się z wydłużaniem terminów płatności i zaległościami płatniczymi kopalń, co nie pozostaje bez wpływu na bilans spółek okołogórniczych.
Próbą wyjścia z sytuacji jest rozpoczęty program naprawczy w największych spółkach węglowych. W mojej ocenie próba ustabilizowania sytuacji w polskim górnictwie wiąże się jednak z koniecznością zmian systemowych obejmujących swym zakresem wszystkie problemy sektora górniczego.
Kluczowym elementem restrukturyzacji polskiego górnictwa jest poprawa jego efektywności produkcyjnej. Nie da się tego osiągnąć bez inwestycji i przywrócenia konkurencyjności polskim spółkom węglowym. W ocenie instytucji finansowych szeroko pojęty sektor górniczy zaczął stawać się tak zwanym "toksycznym aktywem", dlatego strategicznego znaczenia nabierają gwarancje rządowe pozwalające na zabezpieczenie zobowiązań finansowych górnictwa.
Aby zacząć realizację nowych projektów potrzebujemy dostępu do środków finansowych, dlatego tak istotne jest zaangażowanie instytucji finansowych i państwowych, które mogą wesprzeć sektor górniczy w pozyskiwaniu środków na niezbędne inwestycje. Bez pomocy instytucji państwowych i finansowych firmy okołogórnicze, nie udźwigną same ciężaru kredytowania sektora górniczego.
Polski miks energetyczny opiera się w głównej mierze na węglu. Taka jest rzeczywistość. Unijna polityka energetyczna, zakładająca obecnie coraz dalej idącą dekarbonizację i redukcję emisji dwutlenku węgla, powinna skupić się raczej na wykorzystaniu nowoczesnych technologii do podwyższenia jakości wykorzystania węgla, a nie jego wyeliminowania.
Uważam, że dzięki innowacjom w branży górniczej możemy efektywnie, i przede wszystkim bezpiecznie dla środowiska, wykorzystywać bogactwo węgla kamiennego. Potrzebujemy do tego właśnie innowacji, dlatego w ramach programu Horyzont 2020 europejskie firmy i instytucje okołogórnicze zgłosiły do Komisji Europejskiej projekt "Robotics in Mining", który ma na celu zwiększenie świadomości wykorzystania robotyzacji i automatyzacji do efektywnego i zrównoważonego rozwoju górnictwa. W mojej ocenie, jeszcze przez długie lata nie odejdziemy od węgla, a kluczem do jego wydajnego wykorzystania będzie podejście pozwalające na modernizację i stałe unowocześnianie branży wydobywczej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.