51,9 proc. absolwentów AGH otrzymuje więcej niż jedną propozycję zatrudnienia. Uczelnia znalazła się na trzecim miejscu w najnowszym rankingu szkół wyższych w kategorii "preferencje pracodawców".
Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie opublikowała wyniki badań losów zawodowych absolwentów AGH (studia stacjonarne) z rocznika 2014.
Badania pokazały, że sytuacja na rynku pracy dla inżynierów i absolwentów kierunków ścisłych jest bardzo dobra. Co istotne, bardzo wysokie wskaźniki tzw. zatrudnialności mają także absolwenci Wydziału Zarządzania i Wydziału Humanistycznego. Według analityków z Centrum Karier AGH oznacza to, że o konkurencyjności absolwentów nie decyduje wyłącznie ukończony kierunek studiów, ale także zakres i poziom kształcenia oraz nabyte umiejętności.
AGH jako jedna z niewielu uczelni w Polsce przeprowadza szczegółową ankietę wśród absolwentów w czasie do sześciu miesięcy od ukończenia studiów - zdecydowana większość szkół wyższych takie badania przeprowadza po roku. Wyniki Akademii Górniczo-Hutniczej mogą przez to wypadać mniej korzystnie w porównaniu do uczelni przyjmujących inną metodologię: inna jest przecież sytuacja absolwenta po roku od ukończenia studiów.
Władze AGH od lat stoją na stanowisku, że opinia publiczna ma pełne prawo znać sytuację zawodową absolwentów Akademii w odniesieniu do wykształcenia uzyskanego w macierzystej uczelni zaraz po jej ukończeniu. 51,9 proc. naszych absolwentów otrzymuje więcej niż jedną propozycję zatrudnienia (średnio trzy), a 21,3 proc. absolwentów w ogóle nie poszukiwało pracy - z inicjatywą wystąpił pracodawca - informuje Bartosz Dembiński, rzecznik prasowy AGH.
Z raportu wynika, że aż 50,6 proc. badanych uzyskało pracę już w trakcie studiów (przed obroną pracy dyplomowej). 81,2 proc. absolwentów AGH deklaruje, że wykonuje pracę zgodną ze swoim wykształceniem.
W AGH (stan na 30 listopada 2014 r.) nauki zgłębia 35531 studentów. Uczelnia zatrudnia (stan na koniec grudnia 2014 r.) 4233 pracowników w tym 1964 dydaktycznych. Akademia kształci na 59 kierunkach, w ponad 200 specjalnościach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@absolwencie: nie zgadzam sie z Toba. Jestem kobietą i skonczylam Gornictwo Odkrywkowe, mialam zero doswiadczenia (poza obowiazkowymi praktykami i pracą jako kelnerka) czy "znajomosci", tradycji rodzinnych tez brak. Na poczatku byla straszna padaka, ale po pol roku znalazlam pracę, W ZAWODZIE, na niezłych warunkach. Od tego czasu, w przeciągu 2 miesięcy, mialam jeszcze 3 inne propozycje, wszystkie zwiazane z wyuczonym kierunkiem studiów. Jedyne co, to trzeba wiedziec co się chce. :)
Nie wierzcie w to ludzie, to sa jakies bujdy
(...) a z punktu widzenia studenta zaocznego (znam to z własnego doświadczenia, bo magistra robiłem zaocznie) to jednak chodzi o łatwiejsze i spokojniejsze zaliczenie studiów. Także wybór należy do Ciebie - jesteś pracownikiem kopalni i teraz pytanie - chcesz się czegoś nauczyć, czy chcesz spokojnie zrobić papier? Bo studia nauczą Cię teorii, a praktykę to już łapiesz w robocie.
Budownictwo = EZiZO, te dwie specjalności niewiele się różnią i naprawdę szkoda czasu na dzienne studiowanie którejś z nich. Jednak to, że pracujesz na kopalni to całkowicie zmienia postać rzeczy, ja jestem po studiach dziennych i pracuję pod firmą, także o tym jak wygląda sprawa z przejściem na etat dozorowy czy ewentualne potem szanse na awans pod kopalnią podpowiedzieć Ci nie mogę. AGH to wedle wszystkich rankingów lepsza uczelnia, gdzie jest wyższy poziom, ale oczywiście też ciężej zdać(...)
Kontunuując.. Mieszkam w Rybnku, najblżej mam na PolŚl. Specjalizacji nie jest dużo. Oprócz wspomnianej eksploatacji, są maszyny, elektryczny, geologia, przeróbka kopalin, budownictwo podziemne. Mój wybór zamyka się głownie w trzech: maszyny, elektryczny, budownictwo podziemnie - chyba są najrozsądniejsze. Nie wiem co myśleć o pozostałych. Mówisz, że AGH jest konkretniejszą uczelnią aniżeli PolŚl?
Dziękuję "sacd" za odpowiedź. Rzecz w tym, że ja już pracuję na kopalni (Chwałowice). Chcę rozpocząć studia, taki które dadzą mi nie tylko możliwość awansu wyżej, ale także takie, które w razie potrzeby przydają się poza kopalnią (zawsze można zostać zwolnionym, itp).
Kolego Wujaszek - z dala od tego wydziału, a już na pewno od tej specjalności. Teraz z robotą ciężko - poza górnictwem nic Ci to nie daje, w górnictwie zostają Ci tylko firmy, a i z tym może być ciężko. Jeśli chcesz być bezrobotnym to proszę bardzo, wybieraj, ale jeśli chcesz znaleźć pracę po studiach, to albo zmień wydział, albo na tym wydziale zrób jakąś konkretną specjalizację (najlepiej maszyny lub elektryfikację). Pozdrawiam.
Są gdzieś statystyki odnośnie Politechniki Śląskiej? Jeśli ktoś będzie czytał ten komentarz i zna się na rzeczy, to proszę powiedzieć, jak jest z zatrudnieniem po specjalności "Ekspoloatacja złóż i zagospodarowanie dopadami" na Politechnice Śląskiej - nie tylko w górnictwie? Jeśli by szło porównać AGH i PolŚl. - która lepiej wypada w przygotowaniu do przyszłej pracy, poziomie trudności nauczania, itp? Pozdrawiam.
jedna wielka ściema !!!!!