Polska powinna opracować, a następnie wdrożyć własną politykę energetyczną i klimatyczną, która będzie dostosowana do polskich realiów - uważa Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej.
- 25 maja skierował on list do premier Ewy Kopacz, w którym zachęca szefową rządu do skorzystania z możliwości samodzielnego realizowania przez Polskę zobowiązań związanych z redukcją emisji CO2 w ramach globalnej Konwencji Klimatycznej - poinformował portal górniczy nettg.pl rzecznik śląsko-dąbrowskiej Solidarności grzegorz Podżorny.
- W piśmie, skierowanym w lutym do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana Claude'a Junckera pani premier Ewa Kopacz sprzeciwiła się szkodzącym polskim interesom planom wcześniejszego wejścia w życie mechanizmu rezerwy stabilizującej rynek uprawnień do emisji (tzw. MSR) - czytamy w komunikacie.
- Chciałbym zapewnić Panią o naszym wsparciu wysiłków mających na celu wyegzekwowanie terminu uruchomienia rezerwy stabilizacyjnej w terminie przyjętym na posiedzeniu Rady Europejskiej w październiku 2014 roku, a w przypadku porażki - wsparcia działań w kierunku uznania wszystkich uzgodnień październikowej RE za nieważne - napisał przewodniczący w liście do premier Kopacza.
Zwrócił też uwagę, iż sposób forsowania przez KE mechanizmu MSR łamie zapisy traktatu o funkcjonowaniu UE i kwalifikuje się do zaskarżenia w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości.
- Cały czas obserwujemy jednak polityczno-biznesową grę, w której Komisja Europejska, próbuje różnymi sposobami przeforsować takie mechanizmy związane z polityką klimatyczno-energetyczną, które są korzystne dla części krajów członkowskich, dziwnym trafem tych najbogatszych, a skrajnie niekorzystne dla pozostałych, tych biedniejszych z Polską na czele - ocenia Dominik Kolorz.
Podkreśla też, że "Polska była już wielokrotnie ogrywana przez unijną biurokrację w kwestii polityki klimatyczno-energetycznej. Polska gospodarka już ponosi z tego powodu wymierne straty. Mechanizmy osłonowe okazały się mirażem. Skoro postawa defensywna nie przynosi efektu, to trzeba po prostu zacząć się o swoje bić".
- Najwyższy czas, aby podjąć działania w celu uzyskania możliwości samodzielnego realizowania przez Polskę swoich zobowiązań redukcyjnych w ramach Konwencji Klimatycznej z równoczesną, odpowiednią zmianą rygorów unijnej polityki klimatycznej, a szczególnie systemu EU ETS. W prawie unijnym przewidziano przecież tzw. mechanizm wzmocnionej współpracy, który pozwala na realizację niektórych celów wspólnotowych jedynie w części państw członkowskich - czytamy w liście przewodniczącego do szefowej rządu.
- Własna polityka energetyczna i klimatyczna, dostosowana do polskich realiów, jest kluczem do rozwoju naszego kraju i wzrostu poziomu życia polskich obywateli. NSZZ Solidarność będzie konsekwentnie wspierać wszystkie działania mające na celu prowadzenie przez Polskę takiej właśnie polityki - zapewnił Dominik Kolorz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.