Adaptacja do zmian klimatycznych np. do ekstremalnych zjawisk pogodowych jest wyzwaniem dla samorządów - ocenił minister środowiska Maciej Grabowski podczas debaty "Dobry klimat dla powiatów". Prelegenci wskazywali też na potencjał spółdzielni energetycznych OZE.
Minister podczas wtorkowej konferencji w Senacie podkreślił, że Polska przez ostatnie 25 lat poczyniła znaczne redukcje m.in. gazów cieplarnianych oraz weszła na ścieżkę niskoemisyjnego rozwoju.
- Od początku zmian ustrojowych jesteśmy na ścieżce rozwoju niskoemisyjnego i wszystko wskazuje, że tą ścieżką będziemy nadal podążać. Zredukowaliśmy o ponad 30 proc. emisję gazów cieplarnianych, o 70 proc. dwutlenku siarki, o 40 proc. tlenków azotu i o ponad 80 proc. pyłów. To są osiągnięcia, o których czasem zapominamy - powiedział Grabowski.
Minister przyznał, że jednym z problemów, z którym do tej pory się nie uporaliśmy, to kwestia jakości powietrza, ale - jak przekonywał - wiąże się to z coraz silniejszymi procesami urbanizacyjnymi m.in. rozwojem motoryzacji.
Szef resortu środowiska zwrócił jednak uwagę, że w przyszłości jednym z głównych problemów z jakimi spotkają się samorządy, będzie adaptacja do zmian klimatycznych.
- Czy tego chcemy, czy nie - one następują. Widać to np. poprzez przesuwanie się gatunków (roślin) z południa na północ, czy towarzyszące zmianom klimatycznym ekstremalne zjawiska pogodowe. Będą one narastać, co stwarza większe zagrożenie dla codziennego życia - zaznaczył minister.
Jak zauważył, z ostatnich raportów ONZ wynika też, że cel ograniczenia wzrostu średniej temperatury na świecie o 2 st. Celsjusza "będzie bardzo trudny do uzyskania, a to oznacza, że działania adaptacyjne na poziomie powiatów muszą być poważnie traktowane".
Rząd w 2013 roku przygotował strategiczny plan adaptacji dla sektorów i obszarów wrażliwych na zmiany klimatu do roku 2020 z perspektywą do roku 2030 (SPA 2020), według którego w pierwszej dekadzie XXI wieku straty wywołane ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi w Polsce kosztowały nas 54 mld zł. Niepodjęcie odpowiednich działań przystosowujących, kosztować nas będzie kolejne 86 mld zł do 2020 roku, a blisko 120 mld do 2030.
Zgodnie z tą strategią miasta powyżej 100 tys. mieszkańców powinny przygotować lokalne plany adaptacyjne. Takie dokumenty będą niezbędne jeśli samorządy będą chciały np. pozyskać fundusze europejskie na takie inwestycje. Grabowski wyraził nadzieję, że w czerwcu resort podpisze odpowiednie porozumienia z największymi w Polsce miastami.
Podczas konferencji mowa była też o lokalnych spółdzielniach energetycznych produkujących energię z odnawialnych źródeł energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.