Jak Wielkanoc, to jajka. A jak jaka, to należy być poważnym i nie kupować jajek z wybitym numer 3 na skorupce, ale z zerem, bo jest z chowu ekologicznego, lub jedynką, bo nioski mogą biegać po podwórku, a nie tkwić w klatkach. Zresztą, poniższe rady zachowują ważność przez cały rok.
W przedświątecznej "instrukcji" Klub Gaja ( i wiele organizacji i stowarzyszeń ekologicznych również) przypomina, dlaczego "zero" lub "jeden" są lepsze od "trójki", która jest znakiem jajek pochodzących z chowu klatkowego.
Kury całe swoje życie spędzają w klatce, nigdy jej nie opuszczając, więc nie mają pojęcia o tym, czym jest ziemia i grzebanie w niej. Tysiące klatek ustawionych jedna na drugiej wzdłuż hali zastępują kurnik. Hala oświetlana jest sztucznie, powietrze wprowadzają systemy wentylacyjne. Kury są tuczone paszą przemysłową. Jajka produkcji klatkowej są najtańsze.
Jaja oznaczone numerem 2 pochodzą od hodowli ściółkowej. Kury znoszące te jajka przebywają w budynku o dużej powierzchni, gdzie mają wprawdzie możliwość swobodnego przemieszczania się lecz one także nie wychodzą poza halę. Jeśliby przyrównać hodowlę klatkową do zakładu karnego zamkniętego, to ściółkowa jest odpowiednikiem zakładu półotwartego, w którym więźniowie mogą chodzić po podwórzu i pawilonach.
Jeśli na jajku przybito jedynkę, znaczy, że kura, która je zniosła, pochodziła z hodowli wolnowybiegowej. Kury takie mają stały dostęp w ciągu dnia do wybiegu na świeżym powietrzu, zwykle pokrytego roślinnością. Mają możliwość swobodnego poruszania się, grzędowania, kąpieli piaskowych oraz wykazywania innych naturalnych zachowań. Kury oprócz pokarmu, który zdobywają same mają dostęp do paszy, ziaren oraz zieleniny.
I na samym końcu najlepsze jajka znaczone zerem. Znoszą je kury z hodowli ekologicznych, żyjących w warunkach naturalnych, z możliwością swobodnego wyjścia na zewnątrz. Ich nośność nie jest stymulowana sztucznie, mają zróżnicowaną paszę posiadającą certyfikat ekologiczny, żywią się również tym, co znajdą na wybiegu.
Podkreślić należy, iż Klub Gaja w 2005 r., jako pierwszy w Polsce, podjął szeroką akcję informacyjną dotyczącą ferm kurzych i oznakowań jaj odpowiadających warunkom, w których trzymane są zwierzęta. Pionierskim przedsięwzięciem był polsko-czesko-słowacko-węgierski projekt badawczy na temat sprzedaży jaj w dużych sieciach handlowych we wszystkich czterech krajach. W 2012 r. w wyniku działań wielu europejskich organizacji pro zwierzęcych, w tym Eurogrup for Animals, do którego należał Klub Gaja, Unia Europejska znowelizowała przepisy dotyczące hodowli kur niosek, nakładając na przedsiębiorców wymóg większych i lepiej wyposażonych klatek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.