Dostosowanie oferty szkolnictwa zawodowego do potrzeb rynku pracy i gospodarki, a także unowocześnienie i promocję tego typu kształcenia zakłada Program Rozwoju Szkolnictwa Zawodowego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020.
Program o tej nazwie przyjął zarząd woj. śląskiego - poinformowało w czwartek biuro prasowe urzędu marszałkowskiego.
Aby osiągnąć główne cele programu (dostosowanie oferty do rynku, unowocześnienie i skuteczna promocja szkolnictwa zawodowego), jego autorzy zaproponowali ok. 160 szczegółowych postulatów.
Dotyczą one np. rozwoju staży i praktyk dla uczniów, płatnych szkoleń dla nauczycieli w firmach, tworzenia klas i kierunków na potrzeby konkretnych pracodawców, a także nowoczesnych pracowni do nauki zawodu.
Proponowane działania są kierowane do różnych grup: uczniów, absolwentów, nauczycieli, dyrektorów, doradców zawodowych/psychologów i pedagogów szkolnych, rodziców, pracodawców (i różnych form ich zrzeszeń), organów prowadzących szkoły, innych instytucji z otoczenia (samorządy, poradnie, kuratorium, egzaminatorzy, urzędy pracy, uczelnie i inne szkoły), a także do "szerokiego otoczenia społecznego".
Oprócz szczegółowych wskazówek program m.in. przytacza krajowe i zagraniczne przykłady dobrych praktyk wspierania szkolnictwa zawodowego.
Podstawą programu są rezultaty przeprowadzonych badań ankietowych, a także analizy otoczenia szkolnictwa zawodowego (m.in. sytuacji demograficznej, zasobów szkolnictwa zawodowego, preferencji młodzieży nt. profilu kształcenia, sytuacji społeczno-gospodarczej oraz prawnej).
Autorzy dokumentu diagnozują m.in., że spadek znaczenia tego rodzaju kształcenia w ostatnich latach był skutkiem upadku przedsiębiorstw, które utrzymywały i wspierały szkoły zawodowe i gwarantowały zatrudnienie wielu absolwentom. Z drugiej strony wpływ miał spadek zainteresowania szkołami zawodowymi ze strony uczniów.
"Ponieważ poziom kształcenia w szkołach zawodowych nie cieszył się dobrą opinią, zjawisko spadku popularności szkolnictwa zawodowego spotykało się ze społeczną aprobatą. Obniżanie się bezwzględnej liczby uczniów szkół zawodowych doprowadziło w konsekwencji do +kurczenia się+ liczby wykwalifikowanych pracowników. Natomiast silne niedopasowanie popytu do podaży w zakresie zawodów specjalistycznych spowodowało występowanie luk kompetencyjnych i kwalifikacyjnych na rynku pracy" - akcentują twórcy programu.
Dodatkowym problemem są m.in. niekorzystne trendy demograficzne w regionie - spadek liczby mieszkańców.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie mogę się oprzeć aby nie napisać NARESZCIE !!! Nie każdy musi być i chce być magistrem. Szkolnictwo zawodowe nie wyklucza dalszej nauki. Dobrze, że ktoś poszedł po rozum do głowy :)