Po raz trzeci z rzędu liderami bezpieczeństwa pracy górnictwa podziemnego zostały zakłady Kompanii Węglowej SA. Sukces górników tej spółki jest spektakularny i prestiżowy, ponieważ wywalczyli wszystkie nagrody, które były do zdobycia w tegorocznej, 20 już edycji konkursu Bezpieczna Kopalnia.
- W 2014 r. w rankingu bezpieczeństwa pracy na 31 ocenianych kopalń węgla kamienneg, pięć najwyższych lokat uzyskały załogi pięciu zakładów Kompanii Węglowej - poinformowała portal górniczy nettg.pl Jolanta Talarczyk, doradca i rzecznik prasowy prezesa Wyższego Urzędu Górniczego.
Dzisiaj, 26 lutego, podczas gali w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, ogłoszony został werdykt wielkiej kapituły konkursu Bezpieczna Kopalnia, która w tym roku pracowała pod przewodnictwem Piotra Wojtachy, wiceprezesa WUG. W rankingu górnictwa węgla kamiennego pierwszą lokatę przyznano kopalni Jankowice. Drugie miejsce otrzymała kopalnia Brzeszcze. Na trzecim miejscu znalazły się ex aequo trzy kopalnie: Bolesław Śmiały, Piast, Ziemowit. W kategorii rud miedzi nagrody nie przyznano.
- Na pewno jest to sukces naszej załogi, bo to ona każdego dnia pracowała na tę nagrodę. Trzeba jednak pamiętać o górniczym szczęściu. Sprzyjało nam ono i unikneliśmy tych najgorszych zdarzeń. Musze też zaznaczyć, że w kopalni zawsze w kwestii bezpieczeństwa jest coś do zrobienia. To jest permamentna praca. Dlatego ciągle przestrzegamy i szkolimy załogę tym bardziej, że mamy wielu młodych pracowników, którzy wdrażają się w arkana sztuki górniczej. Tu liczymy szczególnie na tych starszych pracowników, że wykształcą swoich następców - tak skomentował w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl zdobycie pierwszego miejsca w konkursie dyrektor kopalni Jankowice Stanisław Konsek.
Zasługa górników, kierownictwa i dozoru
- Sukcesy w bezpieczeństwie pracy, uzyskane przez załogi kopalń należących do Kompanii Węglowej SA cieszą nas szczególnie, zważywszy na poważne problemy ekonomiczne, z którymi boryka się ta spółka od wielu miesięcy. Okazało się, że górnicy potrafią pilnować standardów bezpieczeństwa w skrajnie trudnej atmosferze, eskalacji protestów i w poczuciu zagrożenia miejsc pracy. Doskonałe lokaty w konkursie bezpieczeństwa pracy to także zasługa kierownictwa i pracowników dozoru tych kopalń, którzy ze starannością wykonywali swoje obowiązki z zakresie zwalczania i monitorowania zagrożeń występujących w tych zakładach. Po raz 20. rozstrzygaliśmy ten konkurs i muszę przyznać, że coraz wyżej ustawiana jest poprzeczka dla liderów bezpieczeństwa. Bierzemy pod uwagę wszystkie wypadki w zakładzie górniczym, również te dotyczące tak zwanej załogi obcej, czyli pracowników firm wykonujących usługi w danej kopalni - powiedział Mirosław Koziura, prezes WUG, który wręczył nagrody laureatom konkursu Bezpieczna Kopalnia 2014.
Ranking bezpiecznych kopalń jest wspólnym dziełem przedstawicieli: WUG, Głównego Instytutu Górnictwa, Fundacji Bezpieczne Górnictwo im. W. Cybulskiego, Okręgowego Inspektora Pracy w Katowicach, katowickiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Komitetu Organizacyjnego Szkoły Eksploatacji Podziemnej.
31 kopalń pod lupą
- Celem konkursu jest promowanie osiągnięć w zakresie bezpieczeństwa pracy w polskich kopalniach oraz wyróżnianie załóg, wykazujących największą dbałość o przestrzeganie przepisów i zasad bhp - wyjaśnia Jolanta Talarczyk. - Liderów wskazują wymierzalne kryteria. W Konkursie Bezpieczna Kopalnia oceniane i porównywane są wskaźniki bezpieczeństwa pracy w 31 kopalniach wydobywających węgiel kamienny oraz trzech eksploatujących złoża rudy miedzi. Głównymi kryteriami rankingu są: trzy kolejne lata bez wypadków śmiertelnych, liczba wypadków lekkich, liczba kolejnych dni bez wypadku w roku konkursu oraz występujące w danym zakładzie zagrożenia naturalne, liczebność załogi i wielkość wydobycia w bieżącym roku.
Tegoroczny lider górniczego bezpieczeństwa pracy KWK Jankowice jest na czele rankingu po raz trzeci z rzędu (w ub.r. dzieliła się sukcesem lidera z KWK Brzeszcze). Jankowice na progu 2015 r. mają za sobą sześć lat bez wypadku śmiertelnego.
Jankowice 5 razy pierwsze
W pierwszej edycji konkursu Bezpieczna Kopalnia w 1996 r., tytuł kopalni pracującej najdłużej bez wypadku śmiertelnego (wówczas osiem lat z rzędu) otrzymała Janina, po niej ten tytuł przejęła w następnych latach KWK Kazimierz-Juliusz, do której należy rekord - 12 lat fedrunku bez wypadku śmiertelnego. Niestety, w ub.r. ta dobra passa została w sosnowieckiej kopalni przerwana.
Z analizy 20-letnich werdyktów wielkiej kapituły konkursu wynika, że na symbolicznym "pudle zwycięzców" najczęściej, czyli aż siedem razy, znajdowały się załogi kopalń: Bolesław Śmiały (dwa razy II miejsce, pięciokrotnie III) oraz Kazimierz Juliusz (siedmiokrotnie na III miejscu). Pięciokrotnie wśród najbezpieczniejszych zakładów górniczych znaleźli się przedstawiciele czterech kopalń: Jankowice (pięć razy wywalczyli I miejsce!), Pokój (dwa razy - I miejsce, raz - II, i dwa razy - III), Ziemowit (dwa razy -I miejsce, raz - II i dwa razy - III), Brzeszcze (raz - I miejsce, trzy razy - II i raz III).
W galerii: Ogłoszenie i wręczenie wyróżnień w konkursie Bezpieczna Kopalnia. Kraków, 26 lutego 2014 r. (zdjęcia: Jarosław Galusek - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Według moich informacji w polskim GWK o tym czy wypadek jest ciężki ocenia komisja powypadkowa czyli: dowolność i brak objektywnego, porównywalnego punktu odniesienia, bo jakie kryteria leżą u podstaw oceny czy wypadek był lekki, ciężki? Dlatego wielokrotnie liczba wypadków ciężkich w stosunku do wypadków śmiertelnych nie odpowiada doświadczeniom z praktyki innych GWK w Europie. W RF. Niemiec o ocenie rodzaju wypadku decyduje wyłącznie okres nieobecności zatrudnionego w pracy...
GOŚĆ : JANKOWICE Na każdej grubie tak jest... NIESTETY
Jest sukces i można wypłacić premie. Na sośnicy po 130 zł extra.
Do trw. Co ty bredzisz synku? Mialem wypadek dwa lata temu, kumpel miał w zeszłym roku i nic takiego nie miało miejsca. A jak masz z tym problem to pewnie byłeś zaszczepiony albo juz jesteś recydywa ;)
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Smiertelnego na Jankowicach nie było juz kilkanascie lat a nie pięc lat A tak ogólnie to jedna wielka sciema,każdy wie jak to w rzeczywistosci te BHP na kopalniach wyglada
z tą wypadkowoscią na Brzeszczach to totalna sciema pracownikow dolowych zastrasza się za spowodowanie wypadku oddelegowaniem na powierzchnie na okres 3m-ce wiec co za tym idzie nie zglasza się wypadków i jest super tylko dla BHP i statystyk tylko kto na tym zle wychodzi??? pracownik jak to mozliwe i do czego to doszło
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Po raz kolejny przy tego typu okazjach apeluję. Równolegle powinno prowadzić się konkursy dotyczące ilości zdarzeń w drodze "do" i "z" pracy. To może zrewolucjonizować wyniki. Każdy kto wie o czym mówię, zdaje sobie sprawę z tego że górnicy są w pracy ideałami bezpieczeństwa, niestety bardzo wielu z nich to gapcie i łamią ręce, palce, miażdżą sobie dłonie podczas wymiany kół na kopalnianych parkingach...