Uruchamiamy proces naprawy polskiego górnictwa w sytuacji kryzysu branży nie tylko w Polsce i w Europie - powiedział w niedzielę (19 stycznia) wicepremier Janusz Piechociński. Porozumienie ws. planu dla Kompanii Węglowej ocenił jako trudne, ale prowadzące do racjonalności.
- Uruchamiamy proces głębokiej naprawy polskiego górnictwa węgla kamiennego w bardzo trudnej rzeczywistości zewnętrznej. Jest to branża, która przechodzi nie tylko w Polsce i nie tylko w Europie potężne napięcia pozornej nadpodaży i jednocześnie wyzwań związanych ze zmianą techniki i technologii, wzrostem efektywności zużycia energii. Polska jest tutaj dobrym przykładem, bo mamy ponad 3 proc. wzrostu PKB, a mamy zdecydowanie poniżej prognozy 1-1,5 proc. zużycie energii - powiedział wicepremier i minister gospodarki podczas briefingu w Warszawie.
W jego ocenie najważniejsza w porozumieniu między rządem a związkami górniczymi w sprawie naprawy Kompanii Węglowej jest zgoda na ustawę (Sejm zakończył już nad nią pracę, teraz zajmie się nią Senat), która pozwala przekazać cztery najsłabsze kopalnie Kompanii Węglowej, które - jak mówił - de facto w całości lub w części przyniosły w ciągu ostatnich dwóch lat 1,9 mld zł straty, "do bardzo głębokiego w mechanizmie restrukturyzacji uzdrawiania".
- Będą wydzielone te części, które mają sens ekonomiczny, po odchudzeniu, po zredukowaniu zatrudnienia - stąd m.in. program osłonowy. Z drugiej (strony) dajemy perspektywę już zdrowej części górnictwa, takiej, która ma efektywność - zaznaczył.
Wicepremier był także pytany o koszty, jakie poniesie budżet państwa w wyniku porozumienia.
- W perspektywie 12 miesięcy na nowo powstaną zakładowe układy zbiorowe, które w inny sposób będą wiązać pracę, wydobycie, płace z jakością i możliwością sprzedaży węgla. Jednocześnie sygnalizowane jest zainteresowanie także kapitału prywatnego współuczestniczeniem w restrukturyzacji polskiego górnictwa. I ten polski kapitał - z czego się bardzo cieszymy - także stawiał wobec strony społecznej i reprezentacji związkowej określone wymagania. Proces jest uruchomiony, nie ma zagrożeń dla bieżących płatności, a jednocześnie zmieścimy się w planowanej w ustawie kwocie, tj. 2,5 mld zł - poinformował Piechociński
Według niego gdyby doszło do niekontrolowanej upadłości to także byłby koszt całego sektora, co mogłoby pociągnąć w wir niepewności także całe otoczenie.
- Stanowiłoby to problem nie tylko na Śląsku. Pamiętajmy też, że wielką wartością jest spokój społeczny nie tylko w wymiarze relacji pomiędzy rządem, a związkami zawodowymi. Często w fałszywej interpretacji faktów społeczność Śląska była podminowana informacjami, które były wykorzystywane w celach politycznych - mówił.
- Zwracam też uwagę, że uruchomiliśmy proces, (który doprowadzi do tego), że po wyborach - bez względu na ich wynik - powołamy ministerstwo energetyki, które będzie skupiało w sobie nie tylko sprawy energetyczne, ale także surowcowe i to, co teraz jest w ministerstwie środowiska i związane jest z rozpoznawaniem naszych zasobów łupkowych - powiedział wicepremier.
Pytany o to, kto podczas negocjacji się ugiął - strona rządowa, czy związkowcy - zwrócił uwagę na to, że "związkowcy podpisali się pod mechanizmem, który był powszechnie - nie tylko przez przewodniczącego Solidarności - kwestionowany i miał być powodem do strajku generalnego, czyli w praktyce okazało się, że gdyby nie te rozwiązania ustawowe niemożliwe byłoby porozumienie".
- Zwracam uwagę, i jeszcze raz podtrzymuję opinię: porozumienie nie jest łatwe, uruchamia dopiero proces, który jest wyjątkowo złożony - wymaga solidarności i spoistości po stronie społecznej, no i zrozumienia, że wydobycie węgla nie jest zadaniem samym w sobie. Trzeba wydobywać węgiel, który się sprzedaje, na którym się zarabia, a nie wydobywać węgiel ze stratą - tak jak w listopadzie - 66 zł na każdej tonie - podkreślił wicepremier.
Z kolei pytany, czy są chętni do kupna kopalń, zaznaczył, że jeśli ograniczone zostaną koszty w czterech najsłabszych kopalniach Kompanii Węglowej lub w ich częściach i one odzyskają efektywność, wtedy będzie łatwiej znaleźć zainteresowanych nimi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
ja,ja