W Radzie Gospodarczej przy premierze potrzebne są zmiany; powinni w niej zasiadać m.in. ludzie, którzy stawią czoła problemom energetyki i górnictwa węglowego - powiedział w piątek (19 grudnia) w TOK FM Janusz Lewandowski (PO), nowy szef Rady.
Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej i nowy szef tego organu pomocniczego rządu mówił, że trzeba się zmierzyć z nowymi wyzwaniami w strukturach gospodarki.
- Myślę o nowych nominacjach. Rada powinna być nieznacznie rozszerzona - zauważył.
Uznał, że jego zadaniem będzie podjęcie wyzwań tkwiących w strukturach realnej gospodarki.
- Rzeczywiście tam jest wszystko, co najlepsze, jeśli chodzi o analizy makroekonomiczne. Natomiast chyba potrzebni są ludzie, którzy są w stanie zmierzyć się już jako byli praktycy, albo przynajmniej znawcy, z czymś, co ma być przyszłością polskiej energetyki i górnictwa węgla, stawić czoła tym problemom - tłumaczył.
Lewandowski powiedział także, że nie potrafi jeszcze przedstawić schematu działania rady pod jego kierownictwem, ale przed 1 stycznia chciałby określić wyzwania, czekające rząd w 2015 roku. Zaznaczył, że będzie to bardzo trudny rok, gdyż zaplanowane w nim wybory parlamentarne nie sprzyjają reformowaniu, czy podejmowaniu działań określających przyszłość państwa.
- Na razie będziemy się usiłowali zmierzyć z zadaniami na najbliższe miesiące - podkreślił.
Nowy szef Rady Gospodarczej mówił też, że premier Ewa Kopacz pozwoliła mu na pewną elastyczność w łączeniu funkcji.
- Nie powtórzę roli (byłego szefa Rady Jana Krzysztofa) Bieleckiego, bo to jest niemożliwe. On siedział w kancelarii, de facto brał na siebie rozmaite decyzje strategiczne, bo jeżeli trzeba było wyjechać w stronę kopalni, która strajkuje, to jechał Bielecki jako szef Rady Gospodarczej, a nie urzędujący wicepremier - mówił Lewandowski.
Według niego dużym wsparciem jest skład rady.
- Jak zobaczyłem zespół ludzki, to uwierzyłem, że mając na miejscu i (Jana Vincenta) Rostowskiego, i (Witolda) Orłowskiego, i znakomitych analityków bankowych, bo tam rzeczywiście są tęgie mózgi, spróbujemy - dodał.
Zapytany o pierwsze posiedzenie Rady Lewandowski wskazał, że już w okresie świątecznym przewiduje nieformalne spotkania z jej członkami. O formalnym posiedzeniu jeszcze nie zadecydował.
Do zadań Rady Gospodarczej, którą ma kierować Lewandowski, należy m.in. przedstawianie metod i sposobów rozwiązywania problemów związanych z wdrażaniem celów polityki gospodarczej i społecznej rządu, z uwzględnieniem uwarunkowań krajowych i zagranicznych.
Rada, w skład której wchodzą ekonomiści, naukowcy i praktycy biznesu, zajmuje się także opiniowaniem dokumentów rządowych pod kątem realizowania przez nie założonych celów polityki gospodarczej i społecznej, dokonuje okresowych ocen zagrożeń realizacji celów gospodarczych i społecznych rządu; przedstawia premierowi, z własnej inicjatywy lub na wniosek organów administracji rządowej, stanowiska w sprawach związanych z sytuacją gospodarczą i społeczną kraju. Rada ma też współpracować i wymieniać informacje ze środowiskami, których reprezentanci zasiadają w Radzie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
O, to dobry kolega Balcerowicza z czasów UW, tego Balcerowicza, który pogrążył górnictwo blokując wzrost cen węgla w czasie swojej reformy by opanować inflację. Wszystko drożało, niby wolny rynek...ale regulowane ceny węgla dobiły kopalnie nie zostawiając im środków na inwestycje. Taki liberalizm gospodarczy dla wybranych.
no i następny twór będzie zjadał pieniądze udając że coś robią znowu ciepłe posadki dla kolegów
Fajny twór - opiniuje, ocenia, za nic nie odpowiada. Ile płacą i kogo trzeba mieć za kumpla, żeby się tam załapać?
To nie Rostowski ale kolorze i reszta bandy związkowej zgotowało wam ten los a sami zbierają po 10 kafli i żyją na waszej krwawicy
rostowski przyczynil sie do tego co dzieje sie teraz w gornictwie wiec powinien odpowiedziec gŁowĄ