Indyjski parlament wytyczył scieżkę prywatyzacji sektora węglowego, by umożliwić przedsiębiorstwom komercyjne wydobycie. Przyjęto wniosek premiera Narendra Modi o zakończenie monopolu państwa na wydobycie i handel węglem w Indiach.
Ustawa daje rządowi prawo wydawania zezwoleń prywatnym producentom (zarówno lokalnym jak i zagranicznym firmom) na wydobycie i sprzedaż węgla w Indiach, bez względu na poziom zapasów paliwa w kraju.
Dwa miesiące wcześniej podobne rozporządzenie wydał już minister ds. węgla, zezwalając kompaniom górniczym na wydobycie paliwa "na własne potrzeby, na sprzedaż lub w dowolnym celu".
Liberalizacja może mieć ogrmony wpływ na Coal India - państwową grupę, która obecnie kontroluje 80 proc. produkcji węgla w Indiach - pisze mining.com. Analitycy uważają, że nowe przepisy pomogą rozwiązać ostry problem braku paliwa, który zagraża funkcjonowaniu indyjskiego przemysłu.
Termin wejścia w życie nowych przepisów, które zakończą 40-letni monopol państwa w górnictwie węgla kamiennego i handlu węglem zostanie doprecyzowany wiosną przyszłego roku.
Indie są trzecim na świecie wytwórcą węgla kamiennego (po Chinach i USA). Państwo silnie uzależnione jest teraz od importu paliwa ze względu na złe zarządzanie kopalniami i straszliwą biurokrację w górnictwie i energetyce. W efekcie prawie jedna czwarta pupulacji Indii liczącej 1,2 mld ludzi żyje bez dostępu do elektryczności - podaje Bank Światowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.