Przychody i zysk Tauronu w I półroczu 2014 r. pozytywnie zaskoczyły inwestorów, dzięki czemu na koniec bieżącego roku wyniki powinny być lepsze od prognoz z 2013 r. To prawdopodobieństwo zwiększają skutki programu oszczędności, które mogą być wyższe nawet o 20 proc. od oczekiwań. W długim terminie Tauron chce zwiększać inwestycje w OZE, ale będzie to uzależnione od zmian w ustawach.
- Są perspektywy na to, że w drugim półroczu osiągniemy wynik znacznie wyższy od tego, którego pierwotnie oczekiwaliśmy jeszcze w ostatnim kwartale 2013 roku. Zakładam, że nie będzie żadnego dużego zdarzenia, jakiegoś one-offu, który spowoduje, że ten wynik będzie zdecydowanie niższy - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Zawadzki, wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych Tauron Polska Energia SA.
Zysk netto Tauronu w II kwartale 2014 r. wyniósł 334,4 mln zł, czyli znacznie powyżej prognoz analityków, którzy spodziewali się wyniku na poziomie 276,1 mln zł. W ujęciu rocznym zysk netto wzrósł o 15,44 proc., z kolei EBITDA o 9,08 proc. Przychody wyniosły 4,339 mld zł i były zbliżone do konsensusu, ale niższe w ujęciu rocznym o 4,47 proc. Na wyniki energetyczno-górniczej grupy w II kwartale pozytywnie oddziaływała utworzona w 2013 r. rezerwa na uprawnienia di emisji dwutlenku węgla.
- Ta nadwyżka uprawnień do emisji dwutlenku węgla, którą mamy dzisiaj, spowodowała, że nie musieliśmy tworzyć rezerw na uprawnienia do jego emisji w tym roku. To też jest duży i bardzo ważny element. Myślę, że te spadki, które prognozowane były pierwotnie w segmencie sprzedaży czy w segmencie wytwarzania, nie były aż tak znaczne. To główne elementy tego dobrego wyniku - wyjaśnia Zawadzki.
Nakłady inwestycyjne (CAPEX) w pierwszym półroczu wyniosły 1,2 mld zł, z czego 800 mln zł przypadło na segment dystrybucji.
- W całym roku 2014 planujemy, że CAPEX będzie mniej więcej na poziomie 4 mld złotych, więc wygląda na to, że znaczna część wydatków inwestycyjnych będzie poniesiona w drugim półroczu tego roku - mówi wiceprezes Tauronu.
W pierwszym półroczu zrealizowano inwestycje w segmencie OZE za 60 mln zł, blisko połowę z planowanych na cały 2014 r. 128 mln zł. W swojej strategii długoterminowej spółka planuje wzrost nakładów na OZE, ale warunkuje to korzystnymi zmianami w prawie. Finansowanie projektów w tym segmencie ułatwiają preferencyjne kredyty z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z którym Tauron ma już podpisane umowy na blisko 1,5 mld zł.
- Zakładamy, że moce OZE do 2020 roku wzrosną do około 800 MW, więc najprawdopodobniej tak. Wszystko będzie zależało od tego, jak zakończy się kwestia związana z regulacjami. Kwestie prawne są tu niezmiennie istotne, bo wpływają bezpośrednio na opłacalność inwestycji - uważa Zawadzki.
Na poziom wolnych środków w spółce pozytywnie będzie wpływał trwający program poprawy efektywności. Zdaniem Zawadzkiego Tauron zrealizował już połowę 3-letniego programu, a oszczędności z tego tytułu wyniosą więcej niż wcześniej szacowane 864 mln zł.
- Mówimy tu o kwocie od 900 do 950 mln zł, czyli o prawie 20 proc. więcej, niż pierwotnie zakładaliśmy. Jest to bardzo realna prognoza - twierdzi Krzysztof Zawadzki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.