W sezonie grzewczym 2016-2017 stołeczna dzielnica Ursus ma czerpać ciepło z sieci warszawskiej i nowej własnej elektrociepłowni na gaz. Zamknięte mają być miejscowe przestarzałe źródła drogiego ciepła - zapowiada operator stołecznej sieci - spółka Dalkia.
Jak poinformował w środę (11 czerwca) dziennikarzy przyszły prezes Dalkii Warszawa Jacky Lacombe, plany inwestycyjne spółki wobec Ursusa sięgają 300 mln zł, z czego 30 mln ma pochłonąć rozbudowa sieci ciepłowniczej, a resztę - budowa nowego źródła wytwarzania.
Lacombe podkreślił, że sam nowy blok o mocy elektrycznej 107 MW i termicznej 80 MW jest tylko elementem rozbudowy sieci ciepłowniczej. Dalkia buduje na granicy Ursusa magistralę łączącą się z siecią warszawską i planuje zbudować kilka kilometrów nowych rur w samym Ursusie.
- Dziś Ursus jest wyspą bez rezerwy. W upadłości jest Energetyka Ursus - właściciel głównego źródła ciepła, elektrociepłowni opalanej węglem. Dalkia ma natomiast kilka osiedlowych ciepłowni na gaz, które produkują wyłącznie ciepło i wobec tego produkują drogo. Docelowo dzielnica ma korzystać z ciepła produkowanego w warszawskich zakładach PGNiG Termika, których uzupełnieniem ma być nowa elektrociepłownia - wyjaśnił Lacombe.
Podkreślał, że współpraca z PGNiG Termika jest dla Dalkii konieczna i liczy, że wkrótce dojdzie do odpowiedniego porozumienia z tą spółką, obejmującego m.in. budowę bloku Dalkii. Lacombe tłumaczył, że dzięki termomodernizacji i zaawansowanemu zarządzaniu siecią zużycie ciepła spada, dlatego aby zwiększać wolumen sprzedaży, trzeba przyłączać nowych klientów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.