Wyliczono, że 36,1 mln zł zaoszczędziła Kompania Węglowa w wyniku przestoju ekonomicznego, który trwał w spółce przez 4 dni robocze: od 28 kwietnia do 5 maja.
Stan zapasów węgla udało się zmniejszyć o 377,3 tys. t. Przyczyny, dla których zdecydowano się na przestój, tłumaczy rzecznik prasowy spółki Zbigniew Madej.
- Według prognoz spadek sprzedaży do energetyki zawodowej w kwietniu i maju miał wynieść 815 tys. t w odniesieniu do zawartych umów. W związku z tym zarząd podjął decyzję o podjęciu działań korygujących, poprzez wprowadzenie przestoju ekonomicznego, który polegał na zawieszeniu pracy w wybranych jednostkach produkcyjnych z jednoczesnym zawieszeniem pracy pracowników - wyjaśnia rzecznik.
Kompania Węglowa znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Na zwałach kopalń KW zalega już ponad 5 mln t węgla, a sprzedaż w I kwartale 2014 r. (wobec danych sprzed roku) była niższa o 674 tys. t. Dodatkowo o 15,85 zł na tonie spadła średnia cena surowca. Wszystko to spowodowało, że przychody spółki w I kwartale były niższe o ponad 300 mln zł niż rok wcześniej. Kompania Węglowa po 3 miesiącach 2014 r. zanotowała niemal 80 mln zł straty netto, a jej zadłużenie przekroczyło 2 mld zł. Wraz z powołaniem nowego zarządu w spółce rozpoczęły się prace nad modyfikacją programu restrukturyzacji.
Podczas niedawnego Europejskiego Kongresu Gospodarczego Mirosław Taras, prezes Kompanii Węglowej, zapowiedział, że firma w pierwszej kolejności musi się skoncentrować na odzyskaniu płynności finansowej.
- Do lipca chcielibyśmy sprzedać część węgla ze zwałów i porozumieć się z bankami, w których mamy obligacje, i dzięki temu zamknąć przepływy finansowe. W przyszłości planujemy emisję euroobligacji, które dadzą nam oddech na dłuższy okres. W tym czasie będziemy się starali przeprowadzić restrukturyzację techniczną, mającą na celu podniesienie wydajności - mówił prezes, który przyznał także, że w strukturach KW są kopalnie mające problem z rentownością. Nie oznacza to jednak decyzji o zatrzymaniu któregoś zakładu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przyczyny bankructwa Kompanii Buraczanej są znane : 20% wykorzystanie efektywnego czasu pracy kombajnów i odstawy, 40% wykorzystanie efektywnego czasu pracy górnika i 10 do 20% lewych zjazdów tzw. nadzoru i kadry ZZ. Nie oszukujmy się tak to wygląda obecnie. Gdy Kopalnie stoją nie płaci się za "lewe zjazdy" i nie płaci się za chodzenie po 3 godziny na "ściany". Morał z tego jest jeden. prezes Taras najlepiej zrobi jak przedłuży okres postoju na CAŁY ROK - OSZCZĘDNOŚCI W MILIARDACH ZŁ.
Średnia cena węgla spadła , przychody spółki niższe , sprzedaż spadła a związki i dyrektorzy się bawią . A za wszystko zapłaci załoga , może czas to przeciąć
We wszystkich mediach piszą jak uratować Kompanię , a zarząd ze związkami kombinuje jak wydać pieniądze . Albo dotuje się "szkolenia" ( np. unijne ) , albo konferencje , albo tak jak teraz wyjazd dyrektorów z przewodniczącymi związków zawodowych na trzy dni w góry . Coś chyba nie tak .
do: Jo2013 Za strajk Ci płacili pensja i pewnie nie mało, ponad 4000zł. to trocha różnicy jest, jak na postojowym dostałeś 2500zł
Podzielam uwagę jednego z poprzedników: Kiedy wymiana Rady Nadzorczej Kompanii, organu stanowiącego wartość oddaną w spółce, ponoszącego współodpowiedzialność - przez zaniechania i brak właściwego nadzoru - za nie tylko utratę wartości spółki, ale i zmarnowanie publicznego grosza. Kiedy wreszcie rozliczenia w Kompanii tych, którzy są współwinni? Jedno proste pytanie: sprzedaży węgla pozostajacego na zwałach nie można było rozpocząc już na początku roku?
Normalnie "DRUGA IRLANDIA" ŻENADA P Osłowie
A kto kupi im te euroobligacje ???
Zyski hmmm tak jak kolega niżej napisał jak tak oni liczą jak zarządzają ta firmą to trzeba chyba wyjechac za granica do roboty każdy dzień niefedrowania to są ogromne straty a dlaczeo? bo większość maszyn jest wynajmowana dzienny koszt to kilka tys zł za kombajn żeby się zwróciło wynajęcie to musi być używana i fedrować jeśli stoi to generuje straty
ciekawe co taras myśli o poprzednim zrządzie Kiedy wymiana rady nadzorczej?
Czyli rozumując prosto - postój kopalń przez 252 dni robocze (tyle jest w 2014 r.) w roku to 2274 mln zysku. Nasuwa się pytanie - po co w ogóle pracować i wydobywać węgiel? Jeżeli tak liczą służby ekonomiczne kompanii to wcale się nie dziwię, że kompania pada. Co to za zysk jeżeli wentylatory głównego przewietrzania (jeden zużywa 1,7 MW energii a pracują np. 4), pompy (jedna zużywa 0,9 MW energii) i sprężarki powietrzne i odmetanowania muszą pracować. Popieram Jo213 - kraina cudów. Żonglerka!!!
Ja genau! Jak my strajkowali i gruba stoła to były straty, jak KW chce żeby my stoli to jest zysk. Czary mary. Kraina cudów