Trzy i pół godziny. Tyle ma potrwać wtorkowa (29 kwietnia) manifestacja górniczych związków zawodowych. Początek: 10.30. Koniec: 14.00.
Demonstracja rozpocznie się o godz. 10.30 przed gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Będą wystąpienia liderów central związkowych. Wręczona zostanie przedstawicielom władz wojewódzkich petycja skierowanej do premiera Donalda Tuska.
Następnie protestujący przemaszerują prod siedzibę Kompanii Węglowej. Potem przejdą pod budynek Katowickiego Holdingu Węglowego. Dalej ulicami centrum Katowic dojdą pod Spodek. Tam ok. 14.00 manifestacja zostanie zakończona.
Jak podkreślają przedstawiciele górniczych związków zawodowych, przyczyną protestu jest brak reakcji rządu na katastrofalną sytuację sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce.
- Czarę goryczy przelała decyzja zarządu Kompanii Węglowej o wprowadzeniu przestoju produkcyjnego w kopalniach i zakładach należących do spółki. To wygląda na wstęp do zamykania kopalń, co w konsekwencji spowoduje utratę dziesiątek tysięcy miejsc pracy. Jedno miejsce pracy na dole generuje kilka etatów w otoczeniu górnictwa. Likwidacja kopalń oznaczać będzie społeczną i gospodarczą degradację całego regionu - przestrzega Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej Solidarności.
Zwraca też uwagę na fakt, że płacone przez górnictwo podatki stanowią pokaźną część dochodów budżetu państwa.
- Wielu niedouczonych polityków powtarza, że do górnictwa się dopłaca. Chcę wyraźnie powiedzieć, że od kilkunastu lat państwo nie dopłaca do górnictwa. Przeciwnie, górnictwo jest jednym z kluczowych podatników. W ciągu ostatnich 10 lat z tytułu zobowiązań publiczno-prawnych przedsiębiorstwa sektora węglowego wpłaciły do budżetu 73 mld zł. Tylko w 2013 roku było to ponad 7 mld zł - wylicza Grzesik. - 7 mld zł to jedna czwarta wydatków naszego państwa na obronę narodową czy dwie trzecie wydatków budżetu państwa na wymiar sprawiedliwości. Nietrudno sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby tych pieniędzy z górnictwa w budżecie państwa zabrakło. Sytuacja w branży węglowej to nie jest sprawa regionalna, to problem całego państwa - podkreśla Grzesik.
Górnicze związki zawodowe domagają się od rządu rozpoczęcia konstruktywnych rozmów na temat bieżącego planu ratunkowego dla górnictwa węgla kamiennego i nowej strategii dla branży, która pozwoliłaby jej wyjść z głębokiego kryzysu.
- Kryzysowi polskiego górnictwa towarzyszy całkowita bierność właściciela spółek węglowych, czyli Ministerstwa Gospodarki. Mamy nadzieję, że ta demonstracja zmusi rządzących do działania. Jeżeli nie, kolejną akcje protestacyjną przeprowadzimy 19 maja w Warszawie - zapowiada Jarosław Grzesik.
"Jeden z kluczowych postulatów Międzyzwiązkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego dotyczy opracowania strategii bezpieczeństwa energetycznego Polski w oparciu o elektrownie węglowe. - Węgiel to jedyny surowiec energetyczny, którego mamy pod dostatkiem i nie musimy kupować go za granicą. Tymczasem w sytuacji, gdy nasze spółki węglowe mają coraz większe problemy ze sprzedażą węgla, co roku kilkanaście milionów ton tego surowca trafia do naszego kraju zza granicy, głównie z Rosji. Dzieje się to przy przyzwoleniu rządzących. Stanowczo domagamy się, aby rząd zaczął realnie dbać o bezpieczeństwo energetyczne Polski. Ono powinno być oparte na polskich nośnikach energetycznych i polskich elektrowniach - zaznacza szef górniczej Solidarności" - komunikuje biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
I jeszcze na koniec jak zamiast 10 mld straty będziecie mieć 10 mld zysku to dla mnie zarabiajcie nawet po 20 tyś. miesięcznie bo to będą pieniądze wasze wypracowane przez was, a najdziwniejsze jest to, że co roku dostaliście nagrodę z zysków, a wykazujecie stratę z roku na rok, coś nie tak z matematyką.
A za pamięci, jak się czyta informacje o manifestacji to górnicy: chcemy pieniędzy na pomoc kopalniom, zablokujcie węgiel z zagranicy,niech wszyscy kupują krajowy, czyli to tłumacząc dajmy górnikom kasę z państwa obywatel niech płaci drożej za węgiel, prąd i inne produkty związane z węglem. Czyli obywatel niech płaci na górnictwo bo trzeba je utrzymać. A nie powinno to brzmieć: niech państwo pomoże, zrobimy reformy, zamrozimy na jakiś czas dodatki, lepszy nadzór nad zarządem i reformy.
A co powiedzą na to, że w kosztach węgla , aż podkreślam aż 63% to koszty pracownicze, a w innych kopalniach nawet o połowę mniejsze to dziwne, że tamte kopalnie funkcjonują i górnicy tam pracują, nie zwalniają się. Co do opodatkowania nie mylcie podatku z zus, po każdy obywatel też chce takich emerytur patrząc ile podatku odprowadza całkowitego. Wiem jedno na reformy się nie zgadzano to teraz wam zrobią po swojemu. A na koniec znam górników i uważam, że górnik na przodku ma zarabiać dużo.
Widzę, że pseudo "górników" boli prawda, ponieważ górnik z przodka nie ma tam internetu na przodku i tak ciężko pracuje, że nie siedzi na internecie i nie piszą negacji czyjeś wypowiedzi. Natomiast po wpisać widać górników którzy dla odbicia karty wiadą na dół i wyjadą aby dodatki mieć. Dla mnie tym co na dole pracują przy wydobyciu to bym podwoił wszystko a ty z góry zabrał. A odnośnie jakości węgla towidzę samych expertów z przydomowymi laboratoriami co badają rynek węgla.
Do polak zagranica wydobywa ten węgiel odkrywkowo(jak nie jesteś w temacie to spytaj dr google'a )w dopiero potem wypisuj bzdury narqa
Węgiel rosyjski jest tylko teoretycznie tańszy od polskiego,gdyż jest dużo gorszej jakości i palenie tym węglem faktycznie wychodzi drożej niż polskim, gdyż trzeba go spalić dużo więcej aby uzyskać ten sam efekt. Tyle że wiele ludzi myśli że węgiel to po prostu węgiel i każdy jest taki sam,więc po co przepłacać.
Polak: zwykły obywatel płaci mnóstwo kasy za Polski węgiel ze względu na regulacje prawne. Sorry, takie mamy podatki... Importujemy bez cła, a eksportujemy z cłem. Zagadka rozwiązana? A jeśli chodzi o ZUS, to chyba żadna nowość że bieżące emerytury wypłaca się ze składek wnoszonych przez obecnych pracowników? ZUS to taki dziurawy garnek, do którego każdy górnik odprowadza rocznie 14 składek. Tak, 14, bo te Barbórki i 14 októre się wszyscy rzucają też są oskładkowane.
gość :polak------ byłeś kiedyś na dole?? nosiłeś żelazo do przodka?? czołgałeś się po niskiej ścianie w pełnym zapyleniu i przekroczonej temperaturze ?? nie ?! TO ZAMKNIJ RYJA WARZAWIAKU
Teraz wiemy, że ONI wykonują niemieckie polecenia, za niemieckie pieniądze.
5. Górnik pracujący bezpośrednio przy wydobyciu powinien zarabiać 2 razy tyle co teraz, a cała reszta która widzi szyb od czasu do czasu tyle samo - zagadka? 6. Żaden z górników nie walczy o firmę walczy o zarobki, czy padła propozycja zawiesić na 2 lata -barbórkę, czternastkę) podkreślam zawiesić - nie, niech państwo dołoży, taki tok myślenia. Ogólnie szkoda słów.
1. Najlepiej zablokować import węgla, a polak zapłaci więcej za krajowy, aby górnictwo ocalało, dla mnie bajka. 2. Zagranica wydobywa węgiel przesyła setki kilometrów i cena węgla jest drastycznie niższa od polskiego, zagadka? 3. Podatki od polskich kopalni są duże, ok, a z czego państwo płaci emerytury górnicze, bo na pewno nie ze składek? 4. Od dawna wiadomo o spadku atrakcyjności cen węgla, na emeryturę przeszło około 20 tyś. osób i zatrudniono 20 tyś. osób , czysta ekonomia.
Lepper dbał o dobro naszego wypracowanego towaru. Nie był liberalnym przedawczykiem naszego dobra ciężko wypracowanego. Mam nadzieję , że coś ruszy ku dobremu z naszym węglem.
Lepper jaki był taki był, ale zboże z zagranicy umiał na tory wysypać !!! Może by tak z ruskim węglem co ???