Co roku w Polsce buduje się od 300 do 400 km podziemnych chodników o średnicy od 4 do 10 m. Co prawda klasyczne tunele stanowią w tej statystyce cząstkę, tym nie mniej budownictwo podziemne i tunelowe ma w Polsce przyszłość. O tym mówili specjaliści w czwartek i piątek (10, 11 kwietnia) w Akademii Górniczo-Hutniczej.
Już po raz drugi AGH organizuje tematyczną konferencję poświęconą wymienionej branży. Pierwszą taką debatę powiązaną z wymianą doświadczeń krakowska uczelnia zorganizowała w 2012 r. Teraz również mówiono o budownictwie podziemnym i bezpieczeństwie w komunikacji drogowej i infrastrukturze miejskiej. Podczas konferencji (uczestniczyli w niej naukowcy, budowniczowie, projektanci, inwestorzy, wykonawcy, zarządzający tunelami i innymi obiektami podziemnymi) przedstawiono 21 referatów...
- Celem AGH jest tworzenie platformy dyskusyjnej w celu zapewnienia swobody wymiany myśli naukowych i technicznych w zakresie budownictwa i bezpieczeństwa w obiektach podziemnych, w związku z tym zorganizowaliśmy II edycję konferencji poświęconą tym zagadnieniom. Potwierdzeniem ważności problematyki i samego wydarzenia jest fakt, że honorowy patronat nad konferencją przyjęła, m.in., wicepremier i minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska - podkreślał prof. Antoni Tajduś, b. rektor AGH, przewodniczący komitetu naukowego konferencji i przewodniczący Komitetu Górnictwa PAN.
Tunele są bardzo ważnym elementem infrastruktury, przede wszystkim, miejskiej. Ale budownictwo podziemne, to nie tylko tunele kolejowe i drogowe. Coraz częściej pod powierzchnią ziemi buduje się hale sportowe, przeróżne składowiska itp. Budownictwo podziemne przyczynia się do poprawy warunków życia mieszkańców miast, a w przypadku tego związanego z komunikacją, ewidentnie przyczynia się do ochrony środowiska naturalnego.
Polska, na tle Europy lub świata, raczkuje w tego rodzaju działalności. Najdłuższy tunel (kolejowy) wbudowano w końcu XIX w. na terenie należącym wówczas do Niemiec. I tak po prawdzie budownictwo tunelowe w Polsce zaczęło materializować się dopiero z początkiem XXI w. Pomijając budowę warszawskiego metra, które z oczywistych racji dzierży palmę pierwszeństwa we wszystkich statystykach określających budownictwo podziemne, w Polsce wybudowano kilka tuneli (o długości każdy pow. 500 m), a kilka znacznie dłuższych będzie budowanych.
W fazie realizacyjnej ze wszystkich tych konceptów jest tunel (zresztą jedyny w Polsce, który zlokalizowano poza miastem) Lubień-Rabka, o długości 2,1 km (rekord z XIX w. będzie wkrótce pobity) biegnąc pod górą Luboń Mały.
Bez względu na to, czy tunel ma 2 km czy też 20 km długości, to najważniejszym zadaniem budujących i obsługujących potem ruch w nim, jest zapewnienie bezpieczeństwa.
Pożary, zawały, powodzie i implikacje tych żywiołów są najbardziej niebezpieczne dla tuneli i ich użytkowników. Pożar może wybuchnąć nie tylko w alpejskim tunelu - vide tragedia w tunelu pod Mont Blanc, zginęło wówczas 40 osób. Pożar pod ziemią jest groźny nie tylko w kopalni, ale i w metrze. Nie tak dawno okazało się, że to, co wydawało się nie możliwe, przydarzyło się w Polsce: pożar wagonu w warszawskim metrze pokazał, że zagrożenia w budowlach podziemnych nie można bagatelizować.
Konferencje takie, jak ta autorstwa AGH (której patronowały medialnie m.in. Trybuna Górnicza oraz portal górniczy nettg.pl) służą temu, by to bezpieczeństwo było maksymalne...
W galeriii: Konferencja "Budownictwo Podziemne i Bezpieczeństwo w Komunikacji Drogowej i Infrastrukturze Miejskiej". AGH, Kraków 10-11.04.2014 (zdjęcia: Andrzej Bęben - nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.